Skocz do zawartości

maniur

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    300m2, ocieplony

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia maniur

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Myślę, że przynajmniej częściowo uporałem się z problemem. 14 kg na dobę to u mnie chyba marzenie ... ale może, zobaczymy Termostaty są, co prawda nie na wszystkich grzejnikach. Te bez termostatów przymykam na razie ręcznie, a zaw. termostat. będę sukcesywnie uzupełniał (6 grzejników). W instrukcji na końcu jest tabela z usterkami a tam m.in.: Za mała moc - nieszczelność pokrywy włazu wyczystkowego - nieszczelność pomiędzy wymiennikiem, a korpusem kotła. Wczoraj dokładnie oczyściłem kocioł i wyskrobałem wymienniki, najpierw zabrałem się za pokrywkę wyczystki. dospawałem od spodu ucho przez które przeciągnąłem płaskownik z naspawanymi nakrętkami. Śrubami od strony popielnika dociągnąłem pokrywkę aby szczelniej przylegała. Potem mocną latarką świeciłem po rogach w popielniku i od góry szukałem nieszczelności no i w miejscu tuż za komorą spalania wypatrzyłem dziurkę (może była niewielka ale trochę lewego powietrza łapał które nie brało udziału w spalaniu, a wychładzano wymiennik. Resztką sylikonu 1200 st c ja zakitowałem na razie tylko od strony popielnika. Kupie nowy kartusz i porządnie wysmaruje rogi i kąty z obu stron, poprawię wszystkie drzwi tym sylikonem do 400 st C. Po tej operacji kocioł szybciej się nagrzewa i drugi zasyp czyli ok. 28 kg (po rozgrzaniu instalacji) trzymał od 22 do 8 czyli 10 h przy temp -1 do 0 st C na zew. Teraz to już mogę myśleć o stałopalności. Jak dojdę do dwóch zasypów na dobę to będę mega zadowolony. Pozdrawiam
  2. Kolego gondoljerzy dziękuję za odpowiedz i uspokojenie ducha. Przy teraz panujących temperaturach rzędu 5 - 10 st metodą przepalania schodzi mi ok 28 kg opału (temp w domu 20 - 23 st). To chyba niezły wynik jak na 300m2 gmach jak to ujął Oleg. Tylko rozpalać muszę dwa razy dziennie co w tym kotle też nie jest jakoś strasznie uciążliwe. Będę oczywiście dążył do stałopalności i w wolnej chwili pokombinuję coś z szamotkami. Przede wszystkim zmniejszę chyba szczelinę palnika i obłożę go trochę szamotem. A kiedyś w przyszłości to może i bufor.
  3. Zapomniałem napisać, że jak kocioł osiągnie zadaną temp. to dolna klapka jest cały czas otwarta tak ok 2-4 mm. Miarkownik nie domyka jej do końca.
  4. Klapę krótkiego obiegu po rozpaleniu mam zamkniętą. Też pomyślałem że jest za mały, poprzednio miałem śmieciucha Metalfach 32kW i przepalał straszne ilości opału, bez względu na to jakim sposobem paliłem (od góry czy od dołu). Po analizie na stronce cieplowlasciwe.pl zdecydowałem się na mniejszy kociołek, zwłaszcza, że w największe mrozy mogę wspomagać się kominkiem. Jakby był za mały to chyba miałby problem z trzymaniem zadanej temperatury? Może powinienem poszukać lepszego opału (jakiś groszek). Kocioł oczywiście uszczelniłem (jak stał jeszcze na palecie), pokombinuje jeszcze z szamotkami.
  5. Witam. Jestem świeżym posiadaczem kotła Dakon 24kW (palę w nim od tygodnia). Ogrzewam dom 300m2, ściany ocieplone - styropian 10 cm, okna drewniane z podwójną szybą, dach ocieplony wełną. Wg strony cieplowlaściwe.pl w największy mróz potrzeba 20,9 kW, a sugerowana moc kotła 25-29 kW. Niepokoi mnie spalanie tego kotła, przy obecnych temp. 5-7 st., pełny zasyp ok. 28 kg (orzech) spala w ok 7 godzin. Kocioł bez problemu utrzymuje zadana temp. ~70 st. w domu temp 22 st i przy ciągłym paleniu dalej by rosła. Myślałem, że te spalanie przez nadmierny ciąg kominowy więc wstawiłem RCK i niewiele to pomogło. Może ten kocioł jest za mały lub za duży
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.