Skocz do zawartości

spioch

Stały forumowicz
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez spioch

  1. Ja u siebie już kilkukrotnie zadymiłem kotłownie... Muszę się zebrać aby wyczystkę na kominie wykuć, bo świeży komin i nie chciało mi się. Tak na marginesie to jakie drzwiczki do wyczystki kominowej zastosować, ogólnie to z tego co pamiętam to miałem problem z doborem wielkościowym. Szczelność tych drzwiczek też pozostawia wiele do życzenia.

    Najlepszy patent z papierem odpalonym w wyczystce bardzo szybko łapię właściwy ciąg. U teścia w górniaku z pionowymi półkami się sprawdza idealnie.

  2. O ile dobrze pamiętam Stasiu już na początku twojego tematu większość pisała żeby nie ładować ds'a do kuchni, doradzali Ci piecokuchnie, a dla Ciebie nie podobało się bo przez fajerki ucieka ciepło, niska stałopalność (?). Dziwna hipokryzja, bo przez fajerki ucieka ciepło do mieszkania które grzejesz, a przez strop leci w atmosferę. Ale cóż Twój piec, Twoje pieniądze, Twoje życie i czas. Wyczerpałeś temat chyba doszczętnie, już nikt tu Ci nie doradzi czegoś nowego.

    Ale nie martw się, namieszam Ci w głowie i pokaże jeszcze taki wynalazek zza wschodniej granicy: http://pelletron.ru/pelletron-20kt-o.htm

  3. MPM DS 12-14, przy sośnie ok 40min może krócej, potem pompki się załączają i temp spada. Mam dużo wody w instalacji ok 39 żeberek żeliwnych i 2 suszarki po 700w do tego na 50m podłogówkę. Do temperatury żądanej na drewnie potrzebuję cały zasyp sosny na nagrzanie instalacji i podłogówki, czasem jest mało, zależy od różnych czynników (gęstość układania drewna i ile czasu nie paliłem w ogóle)

     

    Te ruszta przy drewnie i brykiecie ładnie odpopielają, zresztą jest mało popiołu, nawet jak cały zasyp się wypali to bez odpopielania. Natomiast przy węglu wschodnim gdzie jest więcej popiołu trzeba trochę namachać się żeby to wszystko opadło, witek1234 o tym pisał (tylko on polskiego używał), z tym że ja nie mam problemu z wypaleniem do końca węgla nawet gdy zostawię kocioł bez nadzoru i węgiel w popiele tonie.

  4. Awarii żadnych, po za nieszczęsną przegrodą betonową. Moja kobieta potrafiła przy rozpalaniu zostawić popielnik otwarty, więc mój kocioł miał testy wytrzymałościowe temperatura 100st nie robi na nim wrażenia, po za wodą uciekającą z naczynka do kanalizacji :)

     

    Nie będę się wypowiadał na temat spalania, bo ogrzewam budowę i utrzymuję temp 5-15st  (czasem więcej jak palę stale przez 2 dni) :) Zawsze start na zimnej instalacji, a temp 5st w budynku. Więc moje spalania są niewiarygodne i niewymierne co do tych ogrzewających cały czas. Spaliłem mniej niż tonę węgla i z  5mp sosny. Sosna jest słaba do tego kociołka, jak chyba do każdego, bardzo szybko znikała z komory.
     

    Kocioł kupił bym jeszcze raz, ale może mniejszy, tylko ta dużo mniejsza komora mnie przerażała, chyba że w sam węgiel się bawić.

  5. Mimo że jestem posiadaczem MPM DS to nie wpakował bym go do kuchni... wentylator wyciągowy to spory koszt.

     

    Defro znajdziesz w całym kraju to typowa masówka, nie mają czasu pewnie na klienta który już ma kocioł. Choć nie mają złych kotłów, nie polecił bym tej firmy, zwłaszcza że ktoś pisał że palnik do DS'a kosztuje u nich ponad 450zł (gdzie powinno to kosztować max 100zł), wiem że nie o nim mowa, ale podejście firmy do klienta widać jakie...

     

    Settlans AIR - będziesz z niego zadowolony, tylko tak jak kolega papasmurfek pisał pal od góry.

     

     

    Wracając do piecokuchni popatrz na plusy, nie musisz zabudowywać (więcej miejsca w kuchni), za gotowanie nie płacisz, odchodzi koszt gazu/prądu. No i potrawy smakują lepiej.

  6. maronka powyżej 8 godzin na pewno, dokładnie Ci nie powiem, jakoś w czerwcu-lipcu będę brać tego ze 2-3 tony to więcej napiszę (choć nie bedę miał jak tego przetestować), oczywiście start z zimnej instalacji na wyziębionej budowie (8-10st) :) 30kg zasypane w piątek ok 19-20 dało mi jakiś niedopałek brykietu(ćwierć kostki przy drzwiczkach) z którego rozpaliłem rano, choć na piecu juz było ok 25st, albo i mniej, dlatego nie chcę przechwalać bez odpowiednich testów

     

    Przez pierwszą godzinę intensywnie gazował, szkoda że nie było cieplej w palniku, na pewno by więcej ciepła dał. Przy ciągłym grzaniu myślę że wynik stałopalności powinien pójść do góry o minimum godzinę.

  7. Spaliłem u siebie na próbę ok 50kg brykietu w MPM i pisałem w innym wątku że brykiet ma zdolności do "puchnięcia"  w komorze i zawieszania się i to do takiego stopnia że musiałem walić rurką na siłę żeby opadł (ułożyłem na ścisło z max 1cm luzu). Przy drugim podejściu układałem z dużym luzem i już lepiej było, bez zawiasów, ale kładłem po 2 kostki poziomo i wieża przez całą komorę. Troszeczkę miałem mieszane uczucia, bo brakowało mi mocy( max 2/3 powierzchni rusztu zakryte brykietem), zwłaszcza że budowa była wyziębiona.

    Fakt, faktem u mnie brykiet kosztuje 350zł/t, a mp brzozy 120-130zł, a dąb to nawet po 160zł. Jest to czysty opał leżący na palecie w paczuszkach. Nie trzeba go ciąć, rąbać i suszyć. Wilgotność zawsze odpowiednia i bardzo mało popiołu.

  8. Teraz jak doświadczenia nabrałem to tak nie robię, nie mam termometru spalin, ale odczuwalnie filar grzał się za bardzo i szkoda ciepełka.

    Na chwilę obecną po rozpaleniu max 5min otwarte drzwiczki do rozpalania, aż usłyszę charakterystyczne dudnienie odrzutowca, zamykam drzwiczki i otwieram powietrze przez zasyp (oczywiście przy drewnie)

     

     

    Klapki już nie używałem dawno, odkąd mi się zawiesiła i musiałem ręcznie opuszczać przez wyczystkę podczas pracy pieca.

  9. Myślę że nawet ten maluch 5-7 będzie idealny. Licz się z tym że w DS'ie najlepiej palić ciągle :) Zawsze można wyciągnąć przegrodę betonową i palić większą ilość opału.

  10. Tylko co ? Ruble tanie jak barszcz nie wiem czy dobrze policzyłem, ale ten niebieski to jakieś 3500zł ?

     

    100rubli - 5zł jakoś tak chyba

     

    Ta dokładka do pieca kaflowego - genialne i tanie ! 730zł i praktycznie automatyczne, jak ktoś pracuje i ma piece kaflowe to bardzo ciekawe rozwiązanie. Ciekawe czy nasz rynek by to przyjął.

     

    Sprowadzać, albo samemu tworzyć, ale chyba sprowadzać taniej :D

     

     

    Tylko teraz transport z Rosji ciężki, bo przez granice nie można jeździć od tygodnia czy dwóch.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.