Skocz do zawartości

Armino

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Armino

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. nie chciałem nikogo urazić, mam wrażenie że woda jest pompowana do domu bezpośrednio z pompy w studni, z pominięciem hydrofora, tzn najmniejszy pobór wody uruchamia pompe w studni, czyli w hydroforze nic się nie zbiera... a jak gdziekolwiek jest pobór wody, to leci - nawet zimna- pulsacyjnie, 3 sekundy słabiej , trzy mocniej i tak cały czas, a wyłącznik ciśnieniowy włącza pompę wtedy co 2 sekundy... Napiszcie co powiedzieć temu hydraulikowi. Na razie wiem że ma sprawdzic wyłącznik ciśnieniowy i dopompować powietrza do hydroforu, oraz odpowietrzyć bojler. Aha, w studni jest pompa głębinowa, dlatego nie ma żadnej pompy na górze hydroforu. Guitar, pisałeś o odpowietrzeniu wężownicy, rozumiem ze chodzi o bojler. Nie wiem też o jaki spad Ci chodziło ??? Chodzi o bojler czy hydrofor ??? Nie było mnie jakis czas bo obserwowałem to wszystko, postaram się odpowiedzieć na wszytskie pytania, a więc po tej minucie kiedy leci ciepła woda, leci letnia, w końcu zimna. PO odkręceniu zimnej wody też leci ona pulsacyjnie. Sprawdziłem rury i tak: powrót cwu do bojlera tam gdzie jest pompka, jest ciepła, tak samo wyjście z wężownicy z bojlera też jest ciepłe. Natomiast sprawdzenie kranika i wyłącznika ciśnieniowego zostawiam hydraulikowi, bo kompletnie sie na tym niestety nie znam, po prostu nie wiem jak to sprawdzić. Ciśnienie na manometrze przy hydroforze wynosi 2,8 kiedy nigdzie nie ma poboru wody. Jesli jakąś odpowiedź przeoczyłem, to przepraszam, zaraz uzupełnię
  2. Oj chłopie, czy ja mówię że to jest związane z niepaleniem ??? Przeczytaj parę postów wyżej , gdzie jest dokładny opis sytuacji. Nie róbcie sobie ze mnie jaj, bo mi naprawdę nie jest do śmiechu... <_< No to gwoli wyjaśnienia i rozjaśnienia niedomówień - jak palę cały czas w piecu to jest to samo,pisałem juz , że nawet po kilku godzinach trzymania wysokiej temperatury ciepła woda leci tylko około minutę, a teraz już trzeci dzień cały dzień jest palone, i ciągle to samo... to że nie jestem hydraulikiem nie znaczy że jestem debilem i oczekuję ciepłej wody nie paląc w piecu... poza tym ten sam problem jest i latem, kiedy bojler grzeje wodę grzałką. Teraz hydrofor stoi na 2,8 jak nikt nie pobiera wody, ale miska podstawiona pod kranem bezpieczeństwa za hydroforem, jest codziennie pełna... zacznę od wymiany tego badziewia.
  3. guitar, nie znalazłem tam żadnej tabliczki znamionowej czy czegoś tego typu, to jest przeponowy hydrofor, z tyłu ma wentyl jak przy oponie, tylko tyle wiem, spróbuję znaleźć jakieś papiery od zakupu, ale wątpię czy coś uda się znaleźć. Uwaga Panowie !!! dzisiaj przychodzi hydraulik numer 4!!! ciekawe co wymysli... powiem mu że ma sprawdzic regulator i to ciscnienie dtr o którym pisaliście... zobaczymy co wymyśli, bo każdy kolejny fachowiec dokręca coś ciekawego do tej instalacji twierdząc że to musi być...
  4. cały czas nie palę, chyba że wielkie mrozy akurat są, ale najczęściej palę rano i wieczorem i to wystarczy. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego ze żeby mieć ciepłą wodę muszę palić. Co tam ciekawego wymyśliłeś automatyk ???
  5. schemat gotowy,tylko nie wiem czy się nada do czegokolwiek, bo chyba nie umiem tego wyrysować... dla pewności zrobiłem jeszcze pare zdjęć może z nich da się odczytać układ zasilania bojlera, dołączam jeszcze jedno zdjęcie hydroforu, widać na nim cału układ zasilania hydroforu Panowie, hydrofor jest pod schodami, dlatego nie moge sfotografowac jego polaczenia z piecem, ale widac je mam nadzieje na innym zdjeciu, gdzie widac rurke w izolacji idącą dołem z lewej strony pieca. A co do niescisłości, oczywiście to jest hydrofor przeponowy, i śledząc wasze róznice zdań co do jego położenia - pionowo czy poziomo, to sam już nie wiem... jednak budzi się we mnie nadzieja widząc Wasze odpowiedzi
  6. zrobie dzisiaj ten schemat, ta rdza nad pompa jest na instalacji do podłogówki, a pochodzi z malutkiego przecieku na lutowaniu złączki z termometrem powyżej tej pompy.... Czyli ten hydrofor oprócz tego że jest za mały to nie może leżeć poziomo ?
  7. czylii hydrofor za mały... zalączam zdjęcie instalacji nad kotłem, ta ryrka która jest z pompą przy bojlerze to powrót ciepłej wody , nie rozumiem dlaczego on się łączy z dojściem zimnej wody... czarna magia po prostu, jeszcze mi bateria od aparatu siadła... jak sie podladuje to jeszcze cos wysle.
  8. Przede wszystkim dziękuję Wam za zainteresowanie i chęć pomocy. Oczywiście już załączam fotki i z niecierpliwością czekam na dalsze komentarze, może pomocną będzie informacja że wszyscy hydraulicy którzy tu byli mówią że podłączone jest wszystko ok... oczywiście nie twierdzę że się nie mylą, bo w końcu żaden z nich nie zaradził problemom... Jednak jak wyłączę tą cyrkulacyjną pompkę widoczną na zdjeciach, to juz w ogóle nie ma ciepłej wody, nawet tej minutki. Aha, ciśnienie na hydroforze, nawet po odkręceniu kranu tylko na chwilkę, w ciągu sekundy spada do 1,8 i wtedy włacza się hydrofor, dobija do 4 i staje. Także reakcja hydroforu na najmniejszy pobór wody est taka ze natychmiast się włącza
  9. Otoz problem polega na tym że, hydrofor wlacza sie co 5 sekund, zaznaczam że zawór zwrotny jest ok , zarówno ten przed hydroforem jak i ten zaraz za pompą w studni..., co jakiś czas dopompowywany jest powietrzem, ale to pomaga na kilka dni zaledwie, poza tym z kranika bezpieczeństwa umieszczonego za wyłącznikiem ciśnieniowym tuż za hydroforem, cieknie woda chociaż ciśnienie na hydroforze to zaledwie 3,5. Ale- uwaga, kiedy woda nie jest pobierana, hydrofor przestaje się wlączać tak około 20 minut po tym ostatnim pobraniu...Oczywiście było już u mnie kilku hydraulików ( oczywiście poza autorem tej instalacji, bo kontakt z tym człowiekiem grozi mi zawałem lub innym uszczerbkiem na zdrowiu), i wszyscy rozkładają ręce, gdyż... poza hydroforem jest inny, przerastający wszystkich problem, mianowicie, 200l bojler nagrzewa wodę, która wystarcza na około 20 sekund !!!!! Po około 20 sekundach leci zimna woda i słychać z łazienki bynajmniej nie wesoły głos mej małżonki...Co ciekawe, po zakręceniu wody i natychmiastowym jej odkreceniu, ciepła woda poja sie ponownie, tym razem jednak na 10 sekund, i to już koniec ciepłej wody, pomimo faktu, iż w piecu węgiel rozgrzany do czerwonosci grzeje aż miło. POza tym, woda ciepła, jeśłi już leci, to leci pulsacyjnie, to znaczy kilka sekund mocniej, kilka sekund słabiej, i to na wszytskich kranach. Autor mojej instalacji co wykonal cyt "trzeci obieg", tzn na powrocie cwu do bojlera, połączył ten powrótz dojściem zimnej wody do bojlera i wstawił tam pompę. Postaram się załączyć zdjęcia tej ciekawej konstrukcji. Jednak fakt, iż pomimo palenia w piecu nie mam ciepłej wody, jest naprawdę przygnębiający... Pomóżcie coś wymyśleć bo wszyscy wymiękają a ja już nie wiem co robić.... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.