Witam, z góry przepraszam, jeśli wątek założyłam nie w tym dziale co trzeba, a może i nie na tym forum co trzeba. Nie potrafię jednak znaleźć gdzie indziej odpowiedzi na swoje pytanie. Może tu się uda.
Chodzi o to, że nigdy nie miałam problemów z ogrzewaniem mieszkania z racji dostępu do ogrzewania miejskiego. Teraz natomiast planuję wynająć mieszkanie ogrzewane elektrycznie. Jest to kamienica, z nowymi oknami, mieszkanie 40 metrów kwadratowych, jeden pokój, osobna kuchnia, osobna łazienka. W pokoju znajduje się piec kaflowy ogrzewany grzałkami, w kuchni i w łazience są grzejniki elektryczne (niestety nie wiem jakiego typu). Jest taryfa dzienna i nocna (tania). Interesuje mnie, czy piec taki jest w stanie ogrzać np. przylegającą do pokoju kuchnię, czy grzanie ogranicza się tylko do pokoju. Zakładam, że piec w sezonie zimowym rozgrzewany będzie tylko w nocy - ile mniej więcej czasu potrzebuje on na rozgrzanie i ile czasu potrafi ciepło oddawać? Jeśli ktoś mógłby pokusić się o szacunkowe stwierdzenie, ile ogrzanie takiego mieszkania może wynosić (pi razy oko), byłabym wdzięczna. Dodam jeszcze, że z racji tego, że mieszkanie jest wynajmowane, nie planuję tam żadnych inwestycji w postaci np. przebudowy pieca ;).