Skocz do zawartości

wl0deq

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia wl0deq

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedź. Sterowanie temperaturą odbywa się poprzez czujnik, na którym ustawia się żądaną temp., po której osiągnięciu odcina od dopływ powietrza do popielnika. Dmuchawy żadnej nie mamy, bo ciąg jest bardzo mocny. Co do węgla raczej nie mamy zbytniego wyboru, teść ma deputat z kopalni i jak tylko uda mu się znaleźć partię bardziej kaloryczną (pracuje w dziale kontroli) załatwia transport i wio do domu. Dym z komina po doładowaniu jest ciemno szary, ale z czasem robi się jasno szary. Na wyjściu spalin z pieca mamy regulator/przesłonę, którą trochę blokujemy odpływ, dzięki czemu węglarka starcza na 6h palenia a nie 3h w przypadku pełnego otwarcia. Po tym co napisałeś, wnioskuję że lepiej by było po prostu mieć w/w przesłonę w pełni otwartą, ale z drugiej strony węgiel schodzi niesamowicie szybko, a temperatura na piecu i w mieszkaniach nie jest wyższa, więc wychodzi że to nie to tak do końca. Natomiast na pewno poprzez przymkniętą przesłonę spalający się SadPal nie reaguje w kominie, tylko w piecu, dzięki czemu piec jest czyściutki a komin nie (dobrze myślę?)
  2. Wiec parametry: kocioł węglowy o mocy 20kW, sterownik do obu pomp bo są dwa osobne obiegi, jeden otwarty od teściów i jeden zamknięty nasz, połączone oczywiście wymiennikiem. Do prawie każdego dosypania dorzucamy SadPal, palimy węglem a rozpalamy jak wygaśnie małymi kawałkami drewna. Komin jest "wewnątrz" budynku, ale jedną krawędzią łączy się z zewnętrzną ścianą, powietrze czerpie z kotłowni, dobrze wentylowane. Moc jest wystarczająca, na piecu 70° daje nam 62° na piętrze i jest wystarczająco ciepło (dom ocieplony styropianem). Komin wykonany z ceramiki Bolesławiec, przekrój kwadrat o boku 180mm, czopuch 160mm. Obecnie z teściem czyścimy go co dwa tygodnie z obawy że się to powtórzy... Najgorsze jest to, że przy rozpalaniu ceramika się rozgrzewa i dźwięki które wydaje powoduje lekki niepokój że się powtórzy akcja strażaków (chodzi o strzelanie)
  3. Witam, nie zakładam kolejnego tematu tylko pozwolę sobie podpiąć się pod ten. Otóż miałem podobny problem co Krisoporanku, tylko w odwrotnej kolejności. Komin miał dobry ciąg, wszystko było ok, dopóki nie wygasł (po prostu nie zdążyliśmy dorzucić węgla nim wróciliśmy z pracy). Po wygaśnięciu, teściu rozpalił drewnem, a potem wrzucił węgiel. Po jakieś godzince coś w kominie zaczęło "strzelać" (komin to wkłady ceramiczne otoczone wełną mineralną i obmurowane). Strzały były coraz głośniejsze, aż w końcu pękła ściana na długości 1m, szerokość 1-2mm a w mieszkaniu czuć było dym. Wtedy wezwaliśmy już strażaków i oni przez 3h gasili komin - strzelał iskrami jak w fajerwerki w sylwestra, do tego był rozgrzany do czerwoności!. Podobno zapaliły się sadze i stąd taki efekt. Dzięki w/w akcji mamy wyłączony jeden komin spalinowy z eksploatacji przez strażaka, na szczęście mamy drugi :) Teraz po około 2 tygodniach sytuacja jest taka, że paląc węglem i dorzucając Sadpal niby jest wszystko ok, tyle że po dzisiejszym czyszczeniu komina sadzy było pół wiaderka (normalnie były 2,3) a komin jest obklejony smołą. Teraz moja prośba o pomoc, co trzeba by zrobić żeby działał dobrze i jak go przeczyścić - odsmołować? komin ma 11h wysokości, wcześniejszy (ten wyłączony) był eksploatowany trochę ponad 2 lata... Czytałem odpowiedzi o wypalaniu sadzy, ale boję się że przez to popęka nam drugi komin i tak jak wcześniej, ściana - wtedy będzie poważny problem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.