Skocz do zawartości

ubidragon

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ubidragon

  1. Chodzi o to, że różnica ciśnienia nie jest spowodowana rurami, mam wrażenie że piecyk coś robi z przepływem wody. Dziwnym trafem tylko woda ciepła ma te skoki ciśnienia, u zimnej wody niczego takiego nigdy nie zauważyłem, zawsze jak odkręcam zimna to leci z max ciśnieniem i nie ma problemu. Za to ciepła woda skacze. Jeżeli chodzi o piecyk to ma on dwa pokrętła: jeden bezpośrednio od mocy płomienia a drugi jest od przepływu wody. Oba są ustawione mniej więcej na środku. Nikt nie majstruje tymi ustawieniami podczas odkręconej wody.
  2. Witam, otóż od pewnego czasu mam problem ze stabilnością ciepłej wody, szczególnie do kąpieli. Otóż posiadam od roku zamontowany nowy piecyk gazowy saunier duval opalia, problem dotyczy ustawienia odpowiedniej temperatury wody. Tuż po zamontowaniu piecyka zdawało się być dobrze, ale problem pojawił się jakiś czas temu (narastał stopniowo). Obecnie jest duży problem w ustawieniu odpowiednio ciepłej wody (nie za zimna, nie za gorąca) a granica między zdecydowanie za ciepłą a za zimną jest bardzo delikatna. Piecyk szybko gaśnie, jeśli ustawie się trochę więcej zimnej wody. Jak już uda się w miarę wodę ustawić to i tak, nawet jak nie ruszam już kranu to jest niestabilna. Podczas mycia woda może nagle sama się zmienić na wrzątek lub lodowatą wodę, a piecyk nawet samoistnie gasnąć. Rekcja na zmianę wody w kranie też jest dość długa. Problem też jest z siłą strumienia wody - nagle strumień może się sam zmniejszyć (skokowo nagle o połowę mniej) a co za tym idzie i temperatura wody. Za chwilę nagle z powrotem skokowo przywrócić pełną siłę ciśnienia (wyczuwalne małe szarpnięcie w słuchawce prysznicowej). Nie znam się na tych rzeczach kompletnie a mam już nerwowo dość, bo problem się nie rozwiązuje. Kąpiel trwa 2 razy dłużej a połowa czasu to samo ustawienie delikatnie temperatury na kranie. Jeżeli chodzi o pokrętła na piecyku to nimi też już próbowałem chyba wszystkie możliwe kombinacje. Nie pomogło, czasem tylko pogarszałem sytuację. Nie wiem też czy problem leży w samym piecyku czy też może to jest jakiś problem rur, bo jest to stare budownictwo a rury tez dość stare. Nie mam też pewności, czy skoki ciśnienia mogą być związane z innymi osobami w kamienicy, którzy wtedy też odkręcają wodę, ja mieszkam na ostatnim piętrze. Poza tym tuż po użyciu pieca, podczas jego stygnięcia ze środka wydobywają się jakieś trzaski. Więc proszę was o rady, bo ja się nie znam a chcę coś z tym zrobić. Nie wiem czy to rury czy sam piecyk, a nie chcę go zgłaszać niepotrzebnie na gwarancję i płacić dodatkowe koszty za wzywanie serwisantów, gdy piecyk jest dobry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.