Więc jest tak.
Dziś miałem dzień doświadczeń. Najpierw EKO-FINS. Wiaderko do podajnika, rozpaliłem - działa. Jak pisałeś robią się spieki (tylko przy podawaniu od dołu, jak sypniesz szufelką bucha ogień żadnych spieków) Później próbowałem wymieszany EKO-FINS z trocinami. NIestety trociny dość mokre i miał też dość mokry (brakło mi cierpliwości żeby z dwa dni to podsuszyć) pali sie bardzo OK, robią się spieki ale do zniesienia. Nie jest to jakaś skorupa, przez którą świata nie widać. Na koniec wymieszałem ekogroszek z ekofins-em i trocinami. Mieszanka pali się światnie, niestety podwiesza się w podajniku. Postanowiłem ponowić próby z wysuszonym materiałem i trociny zamienić wiórami takimi ze strugarki (kuzyn ma stolarnię więc asortymentu mam pod dostatkiem)
A teraz pytania i przemyślenia. Czemu do cholery jasnej jak wsypiesz materiał do palenia od góry to o mało pieca temperatura nie rozpierdzieli a jak podaje to samo od dołu z podajnika to pyrka sobie z 1/3 tej temperatury? Wyczytałem na innym forum, że wynalazca BRUCA robił doświadczenia z mieszaniem miału z groszkiem 1:1 z wysoce zadowalającymi efektami. Niestety gość przytacza krótkie fragmenty artykułu z jakiejś gazety której tytułu nawet nie znam.
forumbudowlane
To na dziś tyle. Wrażenia... jestem zawiedziony kotłem retortowym z podajnikiem ślimakowym
Pozdrawiam
Maciej