Skocz do zawartości

Rotkiw2000

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Rotkiw2000

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam... Miałem odpowiedzieć więc odpowiadam... Wcześniej nie chciałem wygaszac pieca wiec nie mogłem opisac sytuacji... Otóż Po wygaszeniu i opróżnieniu retorty oraz jej ściągnięciu okazało się że w kanale nawiewowym jest bardzo dużo popiołu co mnie zmartwiło okropnie bo jak się okazało chwile później - nie ma w tym kanale żadnego otworu żeby ten popiół wyćiągnąć :/ masakra jakaś... z góry miejsca za mało żeby ręką wybrać -- kosmos jakiś :) a popiołu było takduzo że wiało na retorte tylko z jednej strony i stad podejżewam te obiawy o których pisałem... czyli szybsze wypalanie z jednej strony B) narazie oczyściłem wszystko i zmieniem wegiel teraz czas na dopasowanie sterownika do tego węgla bo troche nie do konca sie wypala ;)
  2. Oki Dzieki za te informacje ;) wiec bede musial wygasić i posprawdzac tak jak piszecie. Jak narazie do czegoś doszedłem bo już kilka dni chodzi piec i nie wygasza się ... coprawda ilość spalanego węgla się nie zmieniła czyli podajnik ok 120-130 kg na niecałe 2 dni :/ ale teraz przynajmniej moge swobodnie iśc do pracy nie myśląc o tym że wróce i zastanie mnie mróz w domu :) dzięki jeszcze raz A co do sterownika to pisałem wcześniej ST 37 firmy Tech
  3. Witam Posiadam kocioł na eko groszek Protech eko plus 25kw ze sterownikiem tech st 37 Domek jednorodzinny nieocieplony po wymianie okien. Powierzchnia grzewcza 140m2 Piec posiadam drugi rok. zeszłą zime jakos przebiedowałem -- wieczne męczarnie z wygasaniem jakoś udało mi sie opanwac jednak pozostało duże zurzycie węgla ok 6-7 ton na sezon grzewczy październik- kwiecień Nie da sie ukryć że to dużo. Jednak nic nie chciałem ruszać żeby znów nie zacząć nocować w kotłowni. W tym roku zacząłem palić we wrzesniu i jakoś lecialo temp. na piecu 53st w domu ok 20st nie było podstaw do narzekania. W połowie grudnia powróciły problemy sprzed roku. Jako że zrobiło się zimiej to zwiększyłem temp na piecu do 60 stopni i zachciało mi sie regulowac nastawy żeby zwiększyć wydajnosc węgla bo do tej pory poszlo z dymem ok 4 ton węgla od połowy września. Kocioł zaczął sie buntowac i zaczął wygasac tzn czasem chodzi dobe i zaczyna gasnąc czasem kilka godzin różnie to bywa. Z tego co zaobserwowałem to w retorcie węgiel pali sie nierównomiernie tzn z jednej strony retorty wypala sie szybciej i lepiej a z drugiej wręcz niedopala sie i taki spada do popielnika. Z czasem z tej jednej strony węgiel nie ma się z czego rozpalać i zaczyna wypychać żar do popielnika :/ Jaka może być tego przyczyna? Co do ustawień to obecnie od wczoraj pracuje na nastepujących nastawach: temp na piecu 60st siła nadmuchu 30% czas podawania węgla 17se czas przerwy 51 histereza 1st co do przyslonięcia nawiewu to zamiast klapki ja mam z tyłu wystającą śrubę na której są nakrętki i nimi reguluje się zasłonięcie więc cięzko mi ocenić precyzyjnie przysłonięcie ale na pewno jest przysłonięte więcej niz 50% podajnik zmieści ok 130 kg paliwa i ładuje mniej więcej co drugi dzień a czasem nawet częściej niż 48h nie wiem co jeszcze opisac... od wczoraj chodzi dośc stabilnie z tymi nastawami lecz ogien nie jest "sztywny" tzn troche go rozwiewa a węgiel nie wypala się do końca więc spalanie jest bez zmian czyli duże :/ temp w domu obecnie to 20-19 waha sie i kurcze nie chce póśc wyżej (może to zależeć od kaloryczności węgla??) Prosze o jakiekolwiek wskazówki bo kurcze powiem szczerze że nawet boje sie cokolwiek w tym momencie ruszac żeby znów nie zacząć spędzania nocy zamiast w łóżku z żona to w kotłowni :) Dzięki wielkie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.