jak uważacie, czy wielkość slimaka i skok ma jakieś zasadnicze znaczenie, ja obecnie pale takim wynalazkiem ale coś nie jestem zadowolony, coś zbytnio sie kopci u mnie w tym przedpalenisku, bardzo trudno jest mi ustawić optymalne czasy podawania i przerwy, sterownik mam zrobiony na bazie oryginalnego schematu i wszystko działa, ale nie raz jest tak ze ustwaie temp. na 45, to gdy spadnie do 42 stopni to aby wzrosła do 45 potrzebuje np 3min. a nieraz 15 min. już tej zimy przerobiłem palenisko na wzór ja na zdjeciu wyżej, czyli ruszt w kształce U, ale ciągle to samo, pale tocinami bukowymi i mieszam z wiórkami jodłowymi, uważam ze paliwo jest dobre, choć zdarza sie ze niektóre trociny przemarzły i trzeba je rozbijać, a wracajac do slimaka bo mam rure kwadratową 20x20cm i slimak gdzię 18cm, uważam że wielkośc tego ślimaka nie ma większego znaczenia bo czasami ustawia sie ilość paliwa w przedpalenisku. Napewno po zakończeniu tego sezonu bede jeszcze raz przerabiał przedpiec i chce to zrobić jak najlepiej, chce wzorować sie na oryginalnej hajnówce (taka okrągła) bo ma ją kolega i bede mógł podpatrzeć, tylko ona ma mniejszy ślimak. Prosze wszystkich forowiczów o konstruktywne rady, z góry serdecznie dziekuje, waldek z bieszczad