Skocz do zawartości

Robert0101

Forumowicz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Robert0101

  1. Zgadza się, ale ja nie mam dodatkowej rurki. Myślełem o innym rozwiązaniu przy naczyniu. W tej chili mam zatkaną rurę dolotową z pieca i tylko pozostał powrót podpięty od spodu naczynia tj.

    post-5010-0-94722300-1298638372_thumb.jpg

    Grzejniki grzeją bardzo dobrze, ale te na poddaszu się zapowietrzają i nie wiem dlaczego. Praktycznie codziennie muszę delikatnie odpowietrzyć.

  2. Wszystko się zgadza, ale ja nie mam tej rury fizycznie w ścianie i aby ją zrobić musiałbym pruć cały dom od piwnicy dostrychu, a tego chciałbym uniknąć.

    Szukam rozwiązania, które będzie w miarę bezpieczne (co nie znaczy, że zgodne z normą - zdaję sobie z tego sprawę) i jednocześnie zapewni dobry obieg wody w grzejnikach.

    Mimo wszystko dziękuję.

  3. No i wielka szkoda, że nie przerobiłeś tego wg schematu, jaki zaproponował Paweł26.

     

    OK jeszcze nic straconego, z tym, że niestety "czystej rury" z pieca nie posiadam, co jest ewidentnym błędem "fachowca" który to robił. Muszę więc zrobić tak, żeby było w miarę dobrze i bezpiecznie wykorzystując istniejącą instalację bo po prostu nie będę kuł w ścianach w domu, do którego wprowadziłem się rok temu.

    Połączenie rury z kominka i pieca mogę zrobić na strychu, czyli nad rozdzielaczami, a nie tak jak w Twoim schemacie niżej. Dokładnie tak jak na schemacie wspomnianego przez Ciebie Pawła26.

     

    Mylisz się, jest cholernie daleko od OK. To nie jest sztuka przeczytać setkę tematów i obejrzeć setkę schematów, sztuką jest to zrozumieć. Wbrew temu co sądzisz (zapewne część użytkowników tego forum sądzi podobnie), hydraulikiem nie staniesz się tylko dlatego, że posiadłeś tajemną wiedzę lutowania miedzi.

    Pozwól, że wyjaśnię Tobie coś więcej.

    Zdaję sobie sprawę, że nie jest OK. Zdaję sobie sprawę również z faktu, iż nie jestem hydraulikiem. W związku z powyższym piszę o moich problemach z instalacją na tym forum licząc na pomoc. Jeśli chodzi o fizyczne wykonanie instalacji nie będzie problemu.

    Jutro sobota więc będę miał możliwość na spokojnie podziałania.

    Więc dla pewności - czy ten schemat będzie w miarę OK. Czy problem z zapowietrzaniem grzejników zostanie wyeliminowany. Czy efektywność grzania nie zmaleje w porównaniu do mojej pierwotnej instalacji, w której rura z pieca była na górze naczynia i leciała z niej ciągle woda po dporym ciśnieniem. Aha jeszcze jedno, czy jest sens zostawiać odpowietrznik na tej rurze jeśli podepnę ją pod dół naczynia.

    PS: proszę nie podejrzewać mnie o brak świadomości konieczności otworzenia zaworów przy kominku przed jego rozpaleniem

    post-5010-0-10974900-1298617381_thumb.jpg

  4. Witam. Mam problem z zapowietrzającymi się grzejnikami na poddaszu - panele stalowe. Na dole jest OK, natomiast na poddaszu jest w nich codziennie odrobinę powietrza. Niby grzeją, ale po odkręceniu ręcznego odpowietrznika przez 5 sekund wylatuje dość konkretnie powietrze. Skąd się może brać. W instalacji jest cisza, nic nie bulgocze. Na piecu 60-65 stopni. Ostatnio przerabiałem moją instalację o czym pisałem TUTAJ. Proszę o sugestie. Pozdrawiam.

    post-5010-0-24240500-1298445777_thumb.jpg

  5. Witam ponownie. Dla tych, którzy obserwują temat, informacja. Właśnie jestem po przeróbce. Na rurze założyłem w pionie odpowietrznik oraz na wszeli wypadek zawór bezpieczeństwa z wylotem do kanalizacji. Instalacja pracuje bez porównania lepiej. Wszystkie grzejniki grzeją po odkręceniu całe. W pokoju nad garażem jest ponad 21 stoni bez problemu. Mam wrażenie, że mniej węgla idzie.

    Dziękuję za opinie, pozdrawiam.

  6. OK:

    1. naczynie jest zamykane deklem od góry (prostokątne), a w deklu jest spory otwór więc z odpowietrzeniem nie ma problemu

    2. rura przelewowa wychodząca z naczynia wchodzi luźno do rury fi50 kanalizacyjnej więc też jest możliwość wylotu powietrza

    3. czy jeśli zatkam tę rurę, która wchodzi do naczynia luźno od góry to w sytuacji awaryjne woda wyrzucona zostanie z pieca powrotem, czyli dołem ? nigdy jeszcze mi się woda nie zagotowała, a poza tym mam podtrzymanie akumulatorowe w razie braku zasilania - przetestowałem, trzyma 8h może więcej.

    4. czy rurę przelewową od kominka zostawić ? przy kominku jest ok bo pompa jest za odejściem na przelew więc ciśnienie jest ok

     

    Jeszcze jedno przyszło mi do głowy - jeśli powrót bym wypiął i zatkał, a zasilanie podpiął do dołu to trudno byłoby mi chyba napełnić piec bo zwrotny przy pompie i różnicowy by trzymał, chyba, że przelotowo przez kominek?

     

    Czyli coś takiego ? :

    post-5010-0-70717200-1297966336_thumb.jpg

  7. Witam wszystkich.

    Po przeczytaniu setek tematów, obejrzeniu setek schematów instalacji pomyślałem, że korzystna może być przeróbka podłączenia naczynia wzbiorczego w mojej instalacji.

    W załączeniu stan istniejący i proponowana przeze mnie poprawka. Moja propozycja wynika z tego, że na chłopski rozum w tej chwili mam małe ciśnienie w kaloryferach, bo woda płynie przez najmniejszy opór, czyli wpada do naczynia od góry i wraca powrotem do pieca, (co zresztą słychać i widać). Czy po przeróbce jest szansa uzyskać "mocniejszy" przepływ w rozdzielaczach i kaloryferach? W tej chwili większość nie grzeje całą powierzchnią pomimo włączenia pompki na III bieg. Wiem, że to nie do końca zgodne z normą, bo powinna być jeszcze jedna rura z pieca bezpośrednio do naczynia, ale jest jak jest.

    Jeszcze jedno. Kominek jak grzeję piecem odcinam zaworami, także nie ma przez niego przepływu.

     

    post-5010-0-25685600-1297840466_thumb.jpg post-5010-0-58342400-1297840480_thumb.jpg

  8. Witam. W załączeniu schemat części mojej instalacji. Piec węglowy, wymiennik firmy Kospel z płaszczem - 120l.

    Problem polega na tym, że w przypadku gdy pompka pracuje na I biegu z wymiennikiem jest wszystko OK jednak słabiej grzeje mi grzejnik na piętrze, który jest dość daleko od rozdzielacza. Gdy przełącze na II kaloryfer grzeje dobrze, ale w wymienniku zaczyna "bulgotać". "Bulgotanie przenosi się co jakiś czas na pompę i idzie w pion. Szczególnie w nocy słychać niepokojące dźwięki przelewania się wody i bąbli powietrza. O dziwo kaloryfery nie zapowietrzają się. Cały problem wyraźnie zaczyna sie od płaszcza wymiennika. Powietrze przechodzi prawdopodobnie powrotem przez piec, goni je pompa idzie w pion. Nie jest tak cały czas. Jak powietrze ucieknie do góry jest cisza minutę czy dwie i później bulgotanie i przelewanie w płaszczu. Co na to poradzić. Czy jednorazowe odpowietrzenie płaszcza wystarczy. Czy może montować odpowietrzacze, zawory zwrotne itp. Jeszcze dodam, że woda użytkowa jest gorąca - z tym nie ma problemu.

     

    post-5010-0-96464500-1297667641_thumb.jpg

     

    PS: przepraszam za niefachowe symbole na schemacie

  9. Pierwszy raz widzę takie dziwne podłączenie naczynia wyrównawczego. Rura od zasilania powinna być podłączona do naczynia od dołu. Rura od powrotu w ogóle nie powinna być podłączona do naczynia. W tej chwili naczynie działa jak kolejny grzejnik (ma zasilanie i powrót). Najprawdopodobniej jest to przyczyną chłodnego grzejnika - bo woda pójdzie najłatwiejszą drogą.

     

    Napisz, czy ten grzejnik w garażu jest gorący (cały, czy tylko u góry)

     

    Pomijając to, wydaje mi się, że jest za wysoko ustawiony pływak w tym naczyniu. Jak rozpalasz w piecu woda rozszerza się i wylewa nadmiar do kanalizacji. Jak zaczyna stygnąć to woda zmniejsza objętość pływak opada i dopuszcza wodę do naczynia. Ponadto pompa pchając wodę pcha ją też do naczynia i stąd odgłos lecącej wody.

    Grzejnik jest momentami nawet gorący ale tylko u góry. Nigdy nie udało mi się go rozgrzać całego. Pozostałe grzejniki też może nie grzeją w 100% całe, ale to mniejszy problem bo w pomieszczeniach jest ciepło i głowice odcinają kaloryfery w odpowiednim momencie. Ten konkretnie jedyny stanowi problem bo pomieszczenie często trzeba dogrzewać elektrycznie. Jesli chodzi o pływak jest OK, na pewno woda nie przelewa się do kanalizacji, po prostu krąży.

  10. Witam. Użytkuję już drugi sezon instalację CO. Podstawowe zasilanie to kocioł węglowy, a w cieplejsze dni kominek z płaszczem. Schemat w załączniku - (przepraszam, że mogłem skaleczyć symbole graficzne, ale zrobiłem legendę).

    Oczywiście kilka mniej istotnych szczegółów pominąłem jak np. zawór bezpieczeństwa przy wymienniku wody użytkowej itp. Całość wykonana z rur Cu 28mm. Tylko przy piecu ten odcinek z zaworem różnicowym ok 1,2m nad piec wykonana z rury 2" lub nawet większej. Właściwie wszystko działa ok, ale jedna rzecz mnie niepokoi. Z rury w naczyniu przelewowym na strychu ciągle leci woda. Jest to szczególnie w nocy niepokojące. Człowiek myśli czy na pewno leje się do środka :(. Druga sprawa to jeden kaloryfer mam w pomieszczeniu nad garażem. Chociaż sufit garażu jest wyizolowany i w posadzce jest również izolacja jest to pomieszczenie dość chłodne. Do kaloryfera od rozdzielacza jest ok 5m rurek pex 15. Mam wrażenie, że nie dochodzi do niego tyle ciepła ile powinno. Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale zamiast woda porządnie iść przez chociażby ten kaloryfer leci z rury w naczyniu przelewowym i wraca do pieca. Kaloryfer grzeje tylko górą chociaż głowica odkręcona na max, a na piecu ponad 60'. Proszę o sugestie. Pozdrawiam, Robert.

    co.bmp

  11. To nie jest kocioł z dolnym spalaniem.

     

    chyba jednak jest, przynajmjniej tak jest w instrukcji:

    "Zastosowanie dolnego sposobu spalania paliw stałych wraz z regulowanym i odpowiednio rozprowadzonym

    nadmuchem powietrza oraz trzyciągowego układu komór spalinowych pozwoliło uzyskać wyraźną

    poprawę procesu spalania."

  12. Witam. Mam problem ze spalaniem węgla pochodzącego z Ukrainy (orzech). Kupiłem go trochę zachęcony ceną. Posiadam Piec z dolnym spalaniem Defro Optima Plus 24kW. Węgiel ładnie i szybko się rozpala, piec osiąga szybko nastawioną temperaturę ale zasyp nie wypala się do końca. Piec utrzymuje temperaturę 2-3 godziny. Później temp spada. Wsad zlepia się, tworzy się zbita masa, która jakiś czas się żarzy i gaśnie. Z zimnego pieca wyciągam połowę tego co włożyłem - żużel i zbita masa. Czy jest jakiś sposób aby wsad lepiej sie spalał, czy to po prostu kiepska jakość węgla. Pozdrawiam.

  13. Bardzo prosze opisz dokładnie jak sobie radzisz z tym brykietem. ja kupiłem wczoraj tone byc może z tego samego żródła Sobianowice człowiek Ukraiński go sprowadza i sprzeaje na naszym terenie. Jestem załamany. Jak zalecali rozpaliłem zwykły węgiel doprowadziłem do żaru i zasypałem brykietami. Niestety temperatura na piecu spada, brykiet się żarzy ale co z tego jak na piecu jest tylko 40 stopni i za cholere nie można podnieść teperatury, sam nie wiem co robic. Mozę macie swoje techniki spalania brykietu antrycytowego, chętnie przyjmę każdą poradę...

     

    Witam. Próbowałem tym palić (sobianowice). Skutek był jednak podobny. Niska temperatura i praktycznie po wygaszeniu pieca wyjmowałem takie same bryłki jak włożyłem, częściowo niektóre wyglądały jakby ognia nigdy nie widziały (piec Defro Optima Plus). Być może za mało węgla użyłem i brykiet słabo się rozpalił.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.