Skocz do zawartości

omek9

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia omek9

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam Sprawdziłem łożysko przy okazji wyczściłem komorę tłoka,faktycznie łożysko jest pęknięte ale nie wysypane co raczej nie ma wpływu na długość posuwu.Musi wytrzymać do przyszłego tygodnia ma być cieplej to się zajmę jego wymianą Przyczyną małej ilości było czopowanie nad tłokiem nieco wilgotnym miałem.Po zmianie paliwa problem ustąpił.Z sadzą w tłokach widzę że jeszcze nikt tak do konca się nie uporał.Pozdrawiam omek9
  2. Witam dziękuję koledze Vlad24 za podpowiedz sprawdzę to łozysko jutro i napiszę o co stwierdzilem. (Jak byś mógł go prowadzić w trybie ciągłym, nie miałbyś sadzy) Tu się zgadzam tylko jest to nie do wykonania. kolego CooleR- nie rozumię o czym piszesz (jaki masz deflaktor ? Jak owalny to najlepiej usuń go i dorób płaski. Ten owalny jest za wysoki i nie jest w stanie się wystarczająco rozgrzać i nie spełnia swojego przeznaczenia. Płaski (oryginalny) również nie jest bez wad, jest wykonane z jednego kawałka a powinien być z dwóch.) deflaktor-co to jest , znam ten wyraz tylko z ekononi. Dziękuje i pozdrawiam
  3. Witam wszystkich użytkowników kotła Klimosz ling M. Temat jest wprawdzie z przed klilku lat ale chciałbym dowiedzieć się jak oceniają po kilku latach eksplatacji w różnych warunkach pogodowych ten kocioł. Również jestem posiadaczem tego kotła i mam z nim mały kłopot, dozuje mi za małą ilość paliwa (węgiel zawiesza się nad tłokiem) trzeba często dziubać w zasobniku.No i największa wada tego kotła to produkcja strasznych ilości sadzy z którą nie potrafię się uporać Dziwnym jest fakt wycofania z oferty Klimosz tego kotła -Daje to do myślenia ! Pozdrawiam Wszyskich Liczę na odzew.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.