Witam serdecznie,
mam nurturujący mnie od kilku dni problem...mianowicie gdy chcę podłożyć do pieca, to po otwarciu górnych drzwiczek występuje coś w rodzaju wybuchu, dym i ogień uciekają z dużą siłą do góry, mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, dzieje się tak rzadko i niespodziewanie, ostatnio boję się podkładać do pieca bo mam wrażenie że gdy otworzę drzwiczki to będzie wybuch...dodam że dzieje się tak gdy w piecu jest dość dużo opału (rozpalam drzewem, i gdy drzewo się rozpali wrzucam trzy konkretne szufle węgla), gdy opału jest mało to nie ma wybuchu...jestem w tym temacie zupełnie zielony, dlatego prosiłbym o wyrozumiałość i wszelaką pomoc, wyjaśnienia itd...
dodam zdjęcie jak wygląda mój piec...z góry przepraszam za jakość.
Tymi górnymi drzwiczkami podkładam gdyż tak kazał mi ojciec, gdy je otwieram, przymykam te dolne drzwiczki. I właśnie z tych na górze pieca czasami jest wybuch...dodam, że gdy w piecu palił mój ojciec, to takowego zjawiska nigdy nie było, niestety obecnie jest za granicą i ogrzewaniem muszę się zająć ja, czy ktoś może mi wytłumaczyć co takiego robię źle? Z piecem i z kominem wszystko jest w porządku bo gdy palił ojciec to nigdy nie wybuchało...
Bardzo proszę o pomoc...