To trzeba by było już dokupować ten miarkownik a na razie chciałbym zobaczyć czy tak da radę. W sumie dmuchawa mi trochę przeszkadza i nie wydaje mi się dość ekonomiczna, strasznie szybko się spala węgiel jak używam.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, mianowicie zamykam wszystkie drzwiczki, dmuchawa nie chodzi i zakręcam ją całkowicie a powietrze dalej skądś ssie, nie gaśnie w piecu, słychać nawet takie zasysanie, świst i nie do końca wiem skąd dochodzi. Czy to normalne?
A mogę całkowicie wyłączyć dmuchawę i tylko delikatnie klapkę od rusztu uchylić żeby jako taki dostęp powetrza był?
Jeżeli chodzi o ciąg no to nie będę co chwila zlatywał i kręcił czopuchem bo to bez sensu, raz jest dobrze, raz za mało a raz za dużo....
Co do tej wyczystki to nic nie ma, od pieca do komina jest jakieś 20-25 cm i poza czopuchem nic tam nie ma....