corey
Forumowicz-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez corey
-
Komin Zapycha Się W Ekspresowym Tempie
corey odpowiedział(a) na corey temat w Kominy dymne i spalinowe
Profesjonaliści z wypiekami na twarzy forsują swoje złote myśli i teorie godne Nobla gdzie popadnie...zupełnie bezineresownie.Świat jednak pełen jest altruistów.Zwykły zjadacz chleba nie ma co liczyć na to,że którykolwiek z wielkich guru pochli się nad jego żałosnymi i banalnymi problemami.Wędruję zatem dalej w poszukiwaniach prawd dla maluczkich.Pozdrawiam. -
Komin Zapycha Się W Ekspresowym Tempie
corey odpowiedział(a) na corey temat w Kominy dymne i spalinowe
To znowu ja :P Panowie....po przejrzeniu w dniu dzisiejszym kilkuset postów poszedłem dziś do pieca z nieco innym nastawieniem....i zacząłem się przyglądać temu i owemu.Piwnicę mam murowaną z kamienia (tam stoi piec) tylko komin jest z cegły.Zauważyłem,że po ustawieniu dmuchawy na 70% i więcej wyczystka znajdująca się na górze pieca puszcza dym...zauważyłem też,że w fugach komina bezpośrednio nad czopuchem są ubytki.Po przytkaniu tej ściany szmatą dymu z wyczystki w zasadzie nie było.Nie śmiejcie się bo się nie znam,ale czy to nie jest tak,że zimne z natury kamienne ściany wychładzają komin,ten łapie zimne powietrze,które dodatkowo wychładza temperaturę w kominie a do tego zakłóca prawidłowy ciąg? -
Komin Zapycha Się W Ekspresowym Tempie
corey odpowiedział(a) na corey temat w Kominy dymne i spalinowe
Mlodzieniec i gonzo2,dziękuję za sugestie...zacznę od ocieplenia i spróbuję skuć tą smołę,jak warunki pozwolą.Pozdrawiam. Czy w moim kotle mogę próbować palenia od góry,czy może to być niebezpieczne? -
Komin Zapycha Się W Ekspresowym Tempie
corey odpowiedział(a) na corey temat w Kominy dymne i spalinowe
Wyczystka na strychu nic nie da,ponieważ komin zapycha sie wyżej. Zapewne nie umiem palić (nie trzeba od razu tak krzyczeć).Dom to piętrowy budynek,budowany przez dziadków.Do czasu,kiedy zostalem w nim sam nie zajmowałem się paleniem.Wiem,że wczesniej był jakiś węgierski piec z miarkownikiem i nie było problemów - te zaczęły po jakimś czasie od zamontowania obecnego kotła.Piec jest zainstalowany w ten sposób,że przy braku prądu woda nie przechodzi przez pompkę wody i zaczyna się wielkie gotowanie w piecu - dlatego nie mogę w nim palić pod nieobecność w domu.Wychodzę o 6 rano do pracy,wracam o 16...zastając w domu 10 stopni nie mam za bardzo ochoty ani czasu w zabawy w palenie od góry,o którym trochę tu poczytałem.Zanim zadałem pytanie na forum przewertowałem chyba wszystkie strony o tej tematyce w poszukiwaniu odpowiedzi.Gdyby było mnie stać na przeróbki to wezwałbym fachowca i nie bawił się w skakanie po zaśnieżonym dachu.Komin czyszczę sam i to porzadnie,bo po kominiarzach została mi tylko twarda skorupa na ściankach,co było efektem dwukrotnego spuszczenia szczotki w dół i po sprawie.Stwierdzenie NIE UMIESZ PALIĆ nie bardzo w czymkolwiek jest pomocne. Mlodzieniec - dziękuję za sensowne porady.Chyba będę musiał spróbować z ociepleniem komina na strychu,bo chyba tego tylko nie próbowałem.Obierki,jak tylko uzbieram to dorzucam na wegiel w piecu,kombinowałem też z różnymi ustawieniami przerwy przedmuchu.Próbowałem też nie zamykac dolnych drzwi z dmuchawą do czasu osiągnięcia na piecu pożądanej temperatury.Co do rysunku - to jest dokladnie ten piec: http://kotly.slawkow...na.php?grupa=12 W instrukcji nie ma innego szkicu. Czy może tak się dziać dlatego,że w piecu codziennie rozpalam "od zera"? Pozdrawiam. edit Chodzi mi po głowie jeszcze jedna sprawa.Mianowicie "spece",którzy przerabiali góre komina przy remoncie dachu kilka lat temu pomylili przewód wentylacyjny ze spalinowym.W efekcie w spalinowym zrobili te "okienka" z boku...naprawiając swoje dzieło,wytłuklu w tym przewodzie otwór na górze,natomiast okienka zostały.Mam wrażenie,że komin zapycha się właśnie u samej góry,ponieważ czasem,gdy wkladam szczotke to przechodzi początkowo z oporem.Do tego właśnie u samej góry komin jest często wilgotny.Czy to może być powodem? -
Witam! Trafiłem tutaj ponieważ już drugą zimę przeżywam koszmar.Komin w domu ceglany,15 x 15 (bądź 14 x 14),do tego podłączony kocioł Sławków z dmuchawą.Palę węglem.Temperatura ustawiona na sterowniku 60 - 65 stopni (termometr na piecu pokazuje zawsze 10 stopni mniej).Piec nadaje się do czyszczenia po 4-5 paleniach,natomiast komin zapycha się po około 2-3 tygodniach.Objawia się to tym,że najpierw z pieca dymi się,kiedy pracuje dmuchawa,a następna próba rozpalenia jest już w zasadzie niemożliwa z uwagi na brak ciągu....Muszę wychodzić na dach i czyścić komin,przy czym zauważyłem,że zatyka się w zasadzie na samej górze - sadzy spada około pół wiadra.Wczoraj prawie spadłem z dachu,bo wylazłem zdesperowany na stromy, pełen śniegu dach czyścic komin - ale jak nie być zdesperowanym,kiedy w domu 10 stopni,człowiek chce trochę ogrzać,a tu wszystko dymi się do kotłowni....Bardzo proszę o jakieś wskazówki w kwesti próby rozwiązania lub chociaż zmniejszenia problemu....Pozdrawiam.