Witam,
Kilka dni temu dodałem pełną cegłę w miejsce połówki na sam spód wymiennika wg zaleceń kol. Nivea. Oprócz tego zmnieszyłem powierzchnię palnika dodajac po bokach połówki cegieł oraz pełna cegłę na ruszt wg. załączonego rysunku. Spalanie poprawiło sie wg mojej oceny bardzo na plus. Obserwując proces przez otwór w górnej wyszystce w zaleznosci od ustawienia powietrza mam pięknie omywający wymiennik płomień pomarańczowo błekitny z charakterystycznym furczeniem przy dopalaniu gazów. Nie doprowadziłem jeszcze powietrza wtórnego pod tył rusztu i tu widze poważne niedomaganie tego pieca. Gdy jest otwarty popielnik lub pracuje dmuchawa proces spalania przebiega wg mojej oceny prawidłowo (piekny płomień z dopalaniem). Problem zaczyna sie gdy zamknę popielnik lub gdy dmuchawa staje. Spalanie wtedy zanika. W wolnej chwili postaram się dorzucić PW przez zaślepke od dmuchawy i zobaczymy wtedy. Przy zastosowaniu zmniejszonego palnika piec trzyma 60-65 stopni na następujacych nastawach dmuchawy: Min; 10, max. 20 modulacja 7. Dmuchawa pracuje cyklicznie. Włącza sie od 58 stopni, wyłącza przy 62. Po chwili piec osiąga ok 65 stopni i przechodzi w stan przedmuchów na jakies 20 min. Nie mam termometru spalin, ale w trakcie palenia mozna trzymac rękę na czopuchu. Jest gorący, ale da rady ją utrzymać.
Czy ktos próbował zmniejszać palnik i jakie ma z tym doświadczenia, bo wydaje misię ze powinno sie go jeszcze zmniejszyć w stosunku do tego co zrobiłem.
Po tych modach piec zaczyna mi się podobać, bo na początku troche mnie denerwował, a pracuje u mnie od 08.2012 i grzeje 160 m2 pow. użytkowej (200 m2 podłóg) - 18,5 kW.