Witam Wszystkich. :)
Opis instalacji:
Dom jednorodzinny ogrzewany piecem na eko-groszek. Pokoje ogrzewane są grzejnikami posiadającymi termostaty, a hol(25m2) na parterze ogrzewany jest podłogówką podłączoną do reszty instalacji z wykorzystaniem zaworu RTL. cała instalacja wykonana jest w miedzi, z wyjątkiem ogrzewania podłogowego gdzie znajduje się plastik. Całość wymieniana w 2010 roku.
Problem polega na tym, ,że ogrzewanie podłogowe nie funkcjonuje tak jak powinno.
Przyznam szczerze, że problem w wyniku mojej niewiedzy został wcześniej zbagatelizowany, bo po montażu wszystko zostało sprawdzone na najwyższych nastawach i grzało (również ogrzewanie podłogowe), więc wydawało się że hydraulik zrobił wszystko dobrze. Niestety tylko ustawienie RTL-a na 4,5-5, sprawiało że podłoga była wyczuwalnie ciepła, a każda nastawa poniżej momentalnie wychładzała podłogę nie dając żadnego odczuwalnego ciepła. (..i tu ponowne zmylenie, bo podobno nie powinno być czuć stopą ciepłej płytki na niższych nastawach)
No więc, postanowiłem się w końcu zmierzyć z problemem i wgryźć w temat. Niestety jak pewnie wiecie zawór RTL w ogrzewaniu podłogowym powinien być zamontowany na powrocie, aby wypuszczać z obiegu podłogi wodę o ustalonej nastawą temp, tj. 1 - 10stopni....5-50stopni
U mnie jest on zamontowany na zasilaniu tzn. woda trafia do obiegu podłogówki, jeżeli ma określoną temperaturę (jw.) -_-
Jako, że posiadam zawór trój-drożny to temp. w obiegu wynosi 45-65 stopni, a na piecu cały czas ok.68 stopni. To chyba wyjaśnia dlaczego jest jakaś reakcja podłogi prawie tylko po ustawieniu 5. Porażka..
Teraz mam do Was kilka pytań.
1. Choć nie neguję prawidłowego działania zaworu RTL, to jednego nie zrozumiałem w tym rozwiązaniu. (jak pewnie mój hydraulik <_<)
Jak to się dzieję, że skoro reguluję temp. wody na powrocie z obiegu podłogówki (max 50 stopni) to wpadająca woda 65 stopni (wiele osób ma przecież i więcej) nie uszkodzi posadzki. Im dalej w obiegu podłogówki tym chłodniejsza, to rozumiem, ale na początku leci przecież w pełna temperatura?
2. Czy zastosowane w moim przypadku połączenie, jest totalnym błędem czy ma też jakieś plusy? Wynajęty przeze mnie hydraulik miał już za sobą wiele instalacji, więc (chyba) czymś się kierował stosując to rozwiązanie?!
3. Instalacja na tą chwilą jest taka jak opisałem. Przeróbka, z uwagi na położony tynk i płytki nie wchodzi raczej w rachubę. Czy jej użytkowanie jest w tym przypadku (tj. 50 stopni w obiegu podłogi) bezpieczne dla posadzki? Dodam dla porządku, że użyte zostały płytki i wylewka przeznaczone do ogrzewania podłogowego.
4. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak z zapotrzebowaniem na energię pracy podłogi w takich temperaturach? Jednym z plusów ogrzewania podłogowego jest jego stosunkowo małe zapotrzebowanie na energię, lecz mówimy tutaj o temp. 20-35 stopni. Czy przy podanych przeze mnie 50 stopniach, podłoga mogła być powodem wysokiego spalania pieca w pierwszym sezonie eksploatacji z włączoną podłogówką?
Bardzo proszę o Wasze sugestie w tym beznadziejnym przypadku.. :)
Pozdrawiam
P.S W załączniku zastosowany w mojej instalacji ogranicznik temperatury powrotu Comap RTL Basic