Jacek,
mam też piec Ling (Combi) 23kW i mój przypadek jest dokladnie odwrotny od Twojego.
Paliłem różne gatynki węgla i zawsze sadzy i popiołu było tyle, że musiałem min. raz w tygodniu czyścić piec bo "się zapychał".
Obecnie piec "zarasta" w 2 dni(wiszą takie czarne girlandy sadzy), może to wina węgla.
A czyszczenie jest uciążliwe i brudzące.
Jakie masz ustawienia i wielkość przewodu kominowego? Co do tego czyszczenia dwa razy w sezonie to trudno uwierzyć.
Nawet producent mówi o cyklu tygodniowym.
Pozdrawiam
ps. z uwagi na czyszczenie i trudności w ustawieniu spalania oraz kupna dobrego opału chyba bym się drugi raz na węgiel nie zdecydował.