Skocz do zawartości

ady

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ady

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Regulacja jest ręczna Generalnie zauważam poprawę wraz ze wzrostem temperatury czynnika pierwotnego. Dziś rano przy temperaturze 84/52 i przepływie 0,25m3/h po stronie wtórnej było 47/38 a w domu już ciepło... Czyli może na słabych parametrach wtórnych układ działa kiepsko a im większa będzie temperatura po stronie pierwotnej tym wyniki po stronie wtórnej będą lepsze? Myślę, że jak teraz będzie chłodniej to się to okaże na 100%...
  2. Idąc po kolei od wejścia do piwnicy: Zasilanie: Wejście o średnicy DN50 => Zawór odcinający z dźwignią (chyba kulowy) DN50 => czujnik temperatury => odmulacz DN50 => filtr DN50 => kryza do DN32 => regulator przepływu (zaplombowany i ustawiany przez SPEC) DN32 do tego miejsca instalacja jest własnością SPEC => kryza do DN25 => zawór regulacyjny Oventrop - do regulacji przepłwu => rozszerzenie średnicy do DN50 => Wymiennik - całość na długości około 4m Powrót: Wymiennik wyjście o średnicy DN50 => kryza do DN25 => Wodomierz/przepływomierz => rozszerzenie do DN50 => filtr DN50 => filtr DN50 => czujnik temperatury => zawór odcinający (identyczny jak na zasilaniu) DN50. Licznik ciepła (APATOR LQM) wisi na ścianie i jest podłączony kablami do czujników temperatury (zasilanie/powrót) i przepływomierza
  3. Witam No więc zrobiłem test i nie wiem co o tym sądzić a mianowicie: Przepływ po stronie pierwotnej - max stały 0,34 m3/h Pomka na najwolniejszym biegu: Temperatura po stronie wtórnej: 42/30 Temperatura po stronie pierwotnej: 68/44 (~ 10kW na liczniku) Pompka na środkowym biegu: Temperatura po stronie wtórnej: 38/32 Temperatura po stronie pierwotnej: 68/50 (~8,5kW na liczniku Pompka na najwyższym biegu: Temperatura po stronie wtórnej: 36/33 Temperatura po stronie pierwotnej: 68/55 (~7kW na liczniku) Reasumując: Temperatura zasilająca instalację wtórną spadła o 5 stopni - w domu zrobiło się chłodniej Temperatura powrotna instalacji pierwotnej wzrosła o 11 stopni - różnica temeratur spadła (spadła ilość kW) Wniosek: Szybsza praca pompki = mniejsza różnica temperatur po stronie pierwotnej = mniej kW = mniejszy rachunek ale = też chłodniej w domu... Czyli jednak może to być sprawa mocy cieplnej. Pytanie tylko, czy: - zwiększenie mocy cieplnej spowoduje, że z wymiennika wyjdzie wiecej na grzejniki? - o ile tą moc trzeba zwiększyć, jak to obliczyć? ocenić? oszacować?? Najbardziej martwi mnie to, że weekend był raczej ciepły więc i miasto dawało stosunkowo niską temperaturę. Po wymianie wymiennika miasto nigdy nie dało temperatury wyższej niż 75 stopni... Zastanawiam się, czy jak np temperatura z miasta byłaby ponad 80-85 stopni - co nastąpi gdy będzie na zewnątrz mróz - to czy wtedy z wymiennika wyjdzie mi więcej niż 42 stopnie? Pozdrawiam Wojtek
  4. Dziękuję za wyjaśnienia. Chwilowo w ramach możliwości i przydzielonej mocy cieplnej odkręcając przepływ na max osiągam 0,34 m3/h co w tej chwili daje po stronie pierwotnej temperaturę 72/44. Po stronie wtórej mam temperaturę 42/34 - przy uruchomionej pompce na wolnym biegu i wszystkie grzejniki mam stosunkowo ciepłe - nie gorące ale ciepłe - nawet na ostatnich pionach. Zastanawia mnie cały czas fakt, że gdy różnica temperatur na wymienniku po stronie pierwotnej wynosi 28 stopni (72/44) to po stronie wtórnej raptem 8 stopni (42/34)... Chyba z wymiennika powinno wyjść więcej? Pytanie - czy jak zwiększę moc zamówioną (pytanie o ile??) i będę miał większy przepływ - to czy wtedy różnica temperatur po stronie pierwotnej zmaleje a po stronie wtórnej temperatura zasilania będzie wyższa a różnica temperatur większa?? Pozdrawiam Ady
  5. Witam Nie rozpatrywałem tego od tej strony... W sumie jak przeanalizowałem papiery to to co dostaję wynika z zapotrzebowania które było zgłoszone 27 (!) lat temu... Wymiennik się zwiększył to może za mało rzeczywiście ma z ciepłowni i w tym problem? Ale w takim razie mam do Was pytanie "pomocnicze": Zwiększenie mocy cieplnej = zwiększenie przepływu na budynek. A jak ma się przepływ do kosztów za ciepło? Mam licznik miejski - na nim mam następujące dane: zużyta ilośc GJ (na podstawie tej ilości płacę rachunki) ilość W temp. zasilająca temp. powrotu przepływ (chyba m3/h) Z których parametrów wynika ilośc GJ? Czy ktoś z Was zna wzór jak to się wylicza i co głównie ma znaczenie? Różnica temperatur? Przepływ? Pozdrawiam Ady
  6. Witam Może ktoś z Was będzie w stanie poradzić mi co robić, bo marznę... Tytułem wstępu: Stara instalacja ? grzejniki żeliwne Dwa mieszkania tej samej powierzchni ? trochę inny podział pomieszczeń ? na dole jest ich więcej ? stąd kilka grzejników tylko na dolnym poziomie. Ostatni pion z 4ma grzejnikami (2 są do pokoi a 2 ogrzewają klatkę schodową) Grzejniki na górze mają więcej żeberek niż ich odpowiedniki na dole. Strych i piwnica ?nie ogrzewane. Duże średnice ? w piwnicy do wszystkich pionów prowadzą przewody DN50 ? piony już są cieńsze ? ?? lub 1? (różnie) (wszystkie przewody zaizolowane ? aby nie traciły ciepła) Do tej pory całość działała grawitacyjnie ale już ostatniej zimy pojawił się problem z dogrzewaniem końcowych pionów ? szczególnie tych z lewej (patrz schemat) ? te z prawej były chłodniejsze, ale nie aż tak jak te z lewej. W związku z tym i faktem, że wymiennik był mały (1m2 powierzchni wymiany ciepła) i stary nastąpiła wymiana wymiennika na nowy (JAD X 3.18 ? 2,1m2 powierzchni wymiany ciepła). Poza przepływem grawitacyjnym dodano obejście z pompą obiegową ? co miało poprawić przepływ w instalacji i dogrzać ostatnie piony. Dodatkowo całość przepłukano i przeczyszczono środkami chemicznymi. Na wszystkich grzejnikach na górnym poziomie dołożono odpowietrzniki (wcześniej nie było ich na kilku grzejnikach) W łazience (przedostatni pion na górze) wymeniono grzejnik na nowy ? nowego typu łazienowy (drabinka) o większej mocy (stary żeliwny miał około 300W a łazienka ma 8m2 i okno więc nowy ma około 1000W) A po zmianach: Gdy całość działa na pompie obiegowej ? ciepło dociera wszędzie (wszystkie grzejniki są letnie) ale niestety z wymiennika wychodzi temperatura w zakresie 36-40C a wraca 30-32C - mało zostaje w domu, generalnie jest chłodno. Im pompa działa szybciej (6 stopni regulacji) tym tym temperatura jest niższa. Dodam, że woda sieciowa ma temperaturę (obecnie) 65-70C / 45-50C. Jednak gdy pompa zacznie działać na najniższym możliwym biegu temperatura wychodząca z wymiennika wynosi około 44-46C ? ale wtedy ciepło nie dopływa do ostatnich dwóch pionów z lewej (grzejniki sa zupełnie zimne) Gdy uruchamiam całość na grawitacji temperatura skacze do 44-46C ale ciepło nie dochodzi do ostatnich dwóch pionów z lewej... włączam pompę na bieg 2 lub wyżej to ciepło dochodzi ale temperatura na wymienniku spada i wszędzie się ochładza... Co robić? Gdzie może być błąd? Pomóżcie. Pozdrawiam ady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.