Cześć, 
  
  
Na wstępie zaznaczę, że piec służy do przemysłu gdzie muszę mieć temperaturę obiegu wody około 70 - 80'C. 
  
Obecnie mam piec Buderusa z 1995r w którym padła elektronika przez co pracuje w trybie manualnym i zawsze na pełnej mocy co nie jest ekonomiczne. 
Naprawę pieca wyceniono na ok 4500 zł. 
  
Zastanawiam się czy warto w niego inwestować i go naprawić czy ewentualnie rozejrzeć się za innym piecem używanym / nowym ? 
  
Używany można kupić w tych samych pienidzach (np. na alledrogo Wolf NG-31E-110, który pewnie będzie głównie chodził na 1 stopniu - 60kW) z drugiej strony jeżeli nowy będzie znacznie ekonomiczniejszy,że się zwróci za 5-7 lat i się nie popsuje ,bo jego komponenty zostały wyliczone na 8 lat pracy (nie wiem nie znam się :) ) 
  
Co doradzicie ??