Gieroj

Generalnie od dłuższego czasu naczynia wyrównawcze do obiegów otwartych montuje się tak jak grzejniki, czyli powinno mieć zasilanie, powrót no i koniecznie przelew. Zabezpieczy to również naczynie przed przemarzaniem gdyby było narażone na działanie mrozu (np. na strychu). Zawór 4D zabezpieczy natomiast kocioł przed roszeniem oraz spowoduje możliwość obniżenia temperatury w czasie gdy nie wymagana jest duża wydajność instalacji przy równoległym utrzymaniu wyższej temperatury kotła. Wyższa temperatura kotła natomiast to zabezpieczenie go przed korozją oraz efektowne dopalenie związków smołowych z opału a co z tym idzie nie osadzanie się ich na ściankach kotła i komina. W późniejszym czasie krótki obieg można wykorzystać do efektownego grzania cwu.

Witaj, odnośnie tego Twojego nie grzejącego ogrzewania to mam dla Ciebie pewną radę. A mianowicie jak domniemam przy grzejnikach masz zamontowane zawory termostatyczne. Wnioskując z Twojego opisu iż w kaloryferach woda jest czysta proponuję abyś sprawdził czy zawory nie uległy uszkodzeniu. Jak to zrobić, po odkręceniu głowicy zaworu należy wcisnąć najlepiej czymś twardym (nie palcem) iglicę dławika (taka wystająca igła grubości około 2 mm). Powinna się dać wcisnąć a po odpuszczeniu ucisku odbić z powrotem. Jeżeli iglica dławika odbija na zasadzie sprężyny to wszystko jest ok i trzeba szukać innej przyczyny, jeżeli natomiast nie odbija to znaczy, że uszkodzona została sprężyna dławika co skutkuje stałym zamknięciem przepływu czynnika grzejnego. Jeżeli zawór w ten sposób jest zamknięty proponowałbym mechanicznie za pomocą cienkich szczypiec odciągnąć iglicę otwierając przepływ i nie zakręcać więcej głowic termostatycznych aby ponownie nie wcisnąć iglicy. Sprawdził bym przy okazji stan zdławienia zaworów grzejnikowych powrotnych. Jeżeli są zbyt mocno zamknięte to należy je wyregulować biorąc pod uwagę wszystkie grzejniki w instalacji.