Witajcie.
Od jakiegoś czasu mam problem z niskim ciśnieniem ciepłej wody. Zimna woda jest ok, ale ciepła po kilkunastu sekundach pobierania zaczyna lecieć jak krew z nosa. Wygląda to tak:
http://www.youtube.c...h?v=jicfzwrjALI
Jak na mój gust wygląda na to, że zasobnik na wejściu (od strony zimnej wody) jest przyblokowany. Po odcięciu zaworem naczynia wzbiorczego, woda ciepła woda leci z kranu praktycznie od razu po jego otwarciu:
http://www.youtube.c...h?v=NMpxQTjM5g0
Czyli ten kilkunastosekundowy okres w miarę dobrego ciśnienia na wylocie z kranu wynika (chyba) z opróżniania naczynia wzbiorczego.
Oto zdjęcia mojej instalacji:
Przeglądając co nieco Internet doszedłem do wniosku, że prawdopodobnym winowajcą jest reduktor ciśnienia (z manometrem). Próbowałem zmieniać jego nastawy (od dołu jest śruba na płaski wkrętak), ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. W związku z tym proszę o sugestie, co należy zrobić. Czy taki reduktor daje się czyścić? Niestety nie ma przed nim żadnego filtru, więc zapewne mógł się zabrudzić.
Instalacja jest użytkowana od trzech lat. Wydaje mi się, że problem narastał stopniowo. Dotychczas ignorowałem go, błędnie obwiniając niskie ciśnienie w wodociągu.
A może to nie wina reduktora, tylko czego innego? Proszę o pomoc.