Dzień dobry,
Witam serdecznie wszystkich użytkowników i prosze o poradę co do wyboru pieca. Na wstępie zaznaczę, że nie za bardzo znam się na kotłach, systemach podawania paliwa itp., jednak mam nadzieję, ż ektoś pomoże mi w wyborze najlepszej opcji.
Chcę wymienić piec na jakiś mniej uciążliwy, żeby w nocy nie wygasał. Palę węglem i drewnem. Przedstawię kilka podstawowych danych: dom poniemiecki z 1915 r., nie ocieplony, wymienione tylko okna na plastikowe, powierzchnia do ogrzewania ok. 200 m2, piwnica pod 3/4 powierzchni domu, strych nie oceplony (jedynie komin na strychu jest ocieplony). Instalacja c.o. dość nowa, robiona 10 lat temu (nie narzekam), rurki miedziane, grzejniki Purmo, boiler podłączony pod c.o. dodatkowo jest grzałka elektryczna. Na ciepło w domu nie narzekam, ale... now łaśnie tylko wtedy gdy w piecu się pali. Moim problemem jest to, że nawet jeśli ok 22 nasypie się do pieca, to do rana wygaśnie i w domu jest zimno. Komin jest przystosowany do ogrzewania piecami kaflowymi, przewody są małe i przez to raz w miesiącu musi przychodzić kominiarz, bo dym odbija. Budowa nowego komina raczej nie wchodzi w grę, teraz wykorzystane są 2 przewody. Chciałbym taki piec, który zasypie się raz na dzień i będzie trzymał ciepło, nie zależy mi na wysokiej temperaturze w duże mrozy, ale żeby była ona stała. Jaki piec najlepiej wybrać i o jakiej mocy? Nie zależy mi na super nowoczesnym piecu, lepiej żeby był niezbyt skomplikowany, żeby jak najmniej rzeczy mogło się popsuć, ale podstawowe udogodnienia są porządane.
Obecnie mam piec z Olsztyna, nie wiem jaką ma moc, ale raczej jest za mały, gdyż był kupowany jak jeszcze miałem tylko pół domu, swoje lata już ma ale większych problemów z nim nie było.
Proszę o jakieś sugestie jaki rodzaj pieca wybrać, jaka moc i na co zwracać uwagę. Będę wdzięczny za pomoc. Może jakieś tematy już były, podobne do mojego, to chętnie poczytam.
Pozdrawiam,
Daris