Ok. więc napiszę.Kupiłem Defro optima plus 20kW jesienią 2008r,zamontowany został do nowej instalacji która ogrzewa w sumie ok 140 m. Piec działał ok,nie miałem problemów,sprawność całkiem nie zła,i cóż z tego jeśli po 3,5 roku tzn pół roku po gwarancji nadaje się na złom.W palenisku pojawiła się taka dziura że nie ma szans łatać,najpierw był mały strumyk,a kiedy z niedowierzaniem chciałem go odczyścić szmatką zaczęły wyskakiwać nowe,tak że szybko musiałem wodę spuszczać.Po spuszczeniu mogłem cały palec włożyć bo blacha była cienka jak bibuła.Popatrzyłem też na drugą stronę i normalnie blacha wciskała się pod palcem jakby miała najwyżej milimetr.Oczywiście dzwoniłem do serwisu,a tam tekst że mogą odpłatnie przyjechać popatrzeć,bo już jest po gwarancji.Kiedy powiedziałem jak wygląda palenisko to gość stwierdził że trzeba wymienić kocioł bo tego nie da się naprawić i to już oczywiście moja sprawa.Pisałem maila do firmy,a tam zaczęli mi wciskać a to że na niskich temp.paliłem(paliłem 58-65stopni) a to że nie mam zaworu mieszającego itd.NIGDY nie uwierzę że ta blacha miała 6mm jak mówią,przecież nie wyparowała!Zaproponowano mi wreszcie taki sam kocioł w niby cenie po kosztach 2500 bez dmuchawy i sterownika,ale już dziękuję za tą jakość.Jedyną osobą w tej sprawie która okazała się bardzo ok jest właściciel sklepu który zaproponował ten kocioł w jeszcze lepszej cenie,albo dowolnie inny jaki wybiorę w sklepie w dobrej cenie,wybrałem jednak coś innego.
Powie ktoś jak wstawić zdjęcia to pokażę jak wygląda.