Wygląda, że mamy kominki o tej samej mocy. Mój jest Makrotermu z dmuchawą i wymiennikiem wbudowanym. Pompy co i ciepłej wody ruszają po przekroczeniu 50 st w układzie otwartym kominka, w tym momencie odstawia się piec CO. Obecnie od poczatku roku kiedy spadly temeratury ani razu nie właczaliśmy pieca CO ponieważ przy takich nastawach jak mamy ( też mam zadane 70 jako temp. docelowa wody w kominku) nagrzanie kaloryferów jest bezproblemowe. W kominku najpierw rozpalam mniejszymi polanami a poźniej jak piec przeskoczy przez 60 st. wsadzm aż pod sam wymiennik i w sumie zapominam na kilka godzin że coś trzeba zrobić. Od rozpalenia potrzeba ok 1,5 godziny do czasu jak kaloryfery są gorące. Mam tego sporo bo instalacja grzeje ponad 300m2 - 4 kondygnacje po ok 80m2 każda z 2 obwodami podłogowymi. Myślę że jednak masz jakiś problem techniczny ale to chyba raczej coś z nastawami i oporami przepływu. Nie napisałąaś jaka masz pompę ? U mnie są w sumie 3 licząc tą w kotle ale jak pracuje pompa CO sterowana kominkiem to przepływ zasilający instalację mija kocioł zbierając tylko temp wody powrotnej po to aby się nie włączała ta w kotle . Może Twoje zasilanie z kominka idzie przez kocioł i to tworzy opory przepływu?
Palę wkominku wcale nie suchym drewnem bo leżało w lesie scięte w pryzmach od sierpnia a przywiozłem je ok miesiąc temu ( to moj pierwszy komonkowy sezon) wiec nie ma nawet jeszcze miejsca do magazynowania drewna.. Jedyny problem że brudzi szybę ale to pikuś przy reszcie zalet ( kupiłem dodatkową i wymianiam co jakiś czas jak wpadają goście ;) ).