Skocz do zawartości

YOG

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez YOG

  1. Udało się załatwić problem. Okazało się, że porządne płukanie pionu i grzejników załatwiło problem. Osadził się muł, który torował drogę ciepłej wodzie. Szczególnie w malutkich szczelinach zaworów przy grzejnikach. Ale pojawił się dużo poważniejszy problem. otóż po płukaniu i ponownym rozgrzaniu kotła, okazało się, że z tyłu pieca mam przeciek. piszczy i drobna woda spływa po ścianie pieca. chyba zauważyłem również piszczenie wewnątrz pieca. Podejrzewam, że to koniec eksploatacji tego pieca. A taki fajny był :) W związku z tym pytanie. Czy takie niewielkie wycieki to rzeczywiście rzecz nie do naprawy? Czy jakiś zmyślny fachowiec nie może tego zaspawać, czy coś? Piec grzeje jak złoto, ma swoje lata, ale szkoda, bo jest w niezłym stanie. Po prostu przez jakieś 2-3 lata nie był wcale używany. A jeżeli to koniec, to co z nim zrobić? Na złom? A może ktoś takie piece rewitalizuje czy coś?
  2. Witam, mój problem dotyczy pionu łazienkowego. Kupiłem domek piętrowy z instalacją CO na piec węglowy, grzejniki starego typu żeberkowe. Instalacja działa grawitacyjnie, nie ma pompy. Po napełnieniu instalcji wodą i rozgrzaniu kotła wszystkie grzejniki od piwnic, przez parter, aż do piętra grzeją się bardzo ładnie (najsilniej grzejniki na parterze), ale pion łazienkowy (w tym jeden grzejnik na klatce schodowej) nie grzeją się wcale! Od kotła, a raczej bojlera, odchodzą dwie rurki CO właśnie do pionu łazienkowego, które są ciepłe do pewnego miejsca w piwnicy, a za nim już zimne (w połowie rurki). Naczynie wyrównujące umieszczone w łazience na piętrze napełnia się wodą, grzejniki były odpowietrzane i przelewane wodą do tego stopnia aż woda w naczyniu wyrównującym zrobiła się ciepła, również na odpływie rurka również zrobiła się ciepła. Natomiast na zasilaniu i sam grzejnik zimny jak lód. Podejrzewam, że jest problem z odpowietrzeniem tego pionu. Macie jakieś wskazówki? Dodam, że do instalacji CO oprócz pieca węglowego jest podłączony piec gazowy - w tej chwili odcięty. Piec gazowy posiada pompkę, więc zastanawiam się czy przypadkiem do tej całkiem sporej instalacji nie potrzeba pompki? Proszę o rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.