straciatella

Otóż tak wygląda ten usunięty zbiornik. Jak widać na zdjęciu jest on dziurawy od spodu. Dziękuję wszystkim zainteresowanym za wszystkie dotychczasowe rady.

Dziękuję Emus:)

Dzięki za odpowiedź Jameess Sprzedający mi mieszkanie poinformował mnie, że ten zbiornik i rury są do wycięcia bo nie są używane przez sąsiada (stary zardzewiały i z dziurami). Zostałam wprowadzona w błąd. Gdybym wiedziała, że używa ich sąsiad, poprosiłabym go o przerobienie instalacji. Zważywszy na fakt, że mieszkanie nabyłam przed blisko dwoma laty, a ja dopiero teraz zabieram się za remont. Miałby wiele czasu na przeróbkę. Gdy przyjechała ekipa do demontażu starej instalacji C.O. poleciłam im wycięcie wszystkiego, łącznie z dziurawym zbiornikiem i rurą na wysokości stropu. Stało się jak się stało - bez uprzedzenia sąsiada. Chciałabym uniknąć sytuacji w której sąsiad zalewa swoje mieszkanie. Dlatego też poszukuję szybkiego rozwiązania na tzw. chwilę, gdyż jest środek zimy, a sąsiad musi mieć ogrzewanie.

Dzięki za odpowiedź Emus A jeśli tak nie może być? Nade mną są jeszcze 2 kondygnacje. Czy istnieje jeszcze inne rozwiązanie?

Naprawdę nikt nie wie jak? Chciałabym wiedzieć czy taki zabieg przerobienia instalacji otwartej na zamkniętą jest trudny do zrealizowania? Sąsiad się upiera przy tym, że odpowietrzenie powinno zostać u mnie. O czym oczywiście nie ma mowy. Hydraulik wstępnie poinformował mnie, że u mnie założymy zakrętkę na rurę (utniemy ją w stropie i zamkniemy obieg), natomiast sąsiad musi 'coś' sobie poprawić. Interesuje mnie co konkretnie powinien sobie poprawić, gdyż nie wiem jak mam z nim rozmawiać.

Proszę o podpowiedzi w jaki sposób sąsiad mógłby przerobić instalację C.O. otwartą na zamkniętą. Koncepcja instalacji została przedstawiona na rysunku. W piwnicy sąsiad ma kocioł. W mieszkaniu kaloryfery. Rury rozprowadzające wodę pod sufitem i w podłodze. Zbiornik wyrównawczy był u mnie. Od zbiornika do zlewozmywaka w kuchni dochodziła jakaś rura.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Dziękuję za podpowiedzi. Oczywiście sąsiad twierdzi, że mieszkanie nabyłam z tym zbiornikiem i on ma tam być, gdyż jego kaloryfery nie mają odpowietrzników, a rury zasilające grzejniki w wodę mieszczą się u niego pod sufitem. Co więcej od zbiornika odchodziła jakaś rura do zlewozmywaka i to też powinno być tak jak było. Stąd moje wątpliwości jak z nim rozmawiać. Postaram się dołączyć zdjęcie zbiornika.

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów i proszę o rozsądne rozwiązanie zawiłej sytuacji dotyczącej instalacji C.O. Nabyłam mieszkanie w przedwojennej kamienicy. W zaniedbanej kuchni znajdował się zbiornik wyrównawczy sąsiada (cokolwiek to znaczy). Został on wycięty, gdyż sprzedający poinformował mnie, że mogę to wyciąć. Poza tym wykładam zbyt duże pieniądze aby mieć jakiś zbiornik sąsiada u siebie w kuchni. Nie mam zamiaru mieć żadnych zbiorników ani instalacji sąsiada na moim terenie. Sąsiad twierdzi, że wycięłam jego zbiornik i że ten zbiornik musi być tam gdzie był bo nie będzie mógł odpowietrzać instalacji. Instalację ogrzewa on kotłem gazowym. Jakie inne rozwiązania mógłby zastosować sąsiad, aby jego instalacja działała bez zarzutów i ja nie musiałabym mieć jego zbiorników i rurek u siebie.