Skocz do zawartości

Garnet

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Garnet

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. 1. Tak jak powiedziałem na wstępie nie jestem obeznany w tym temacie. Pomyliły mi się pojęcia :) 2. No nie wiem, wszędzie gdzie czytam ludzie piszą że powinien być w miejscu, które najszybciej się wychładza także jest to moim zdaniem dobre miejsce. 3. Chodzi o wodę w co. 4. 60/40/20 czy 50/30/20 kompletnie nie wiem o co chodzi ;P 5. Dokumentacji kotła niestety nie posiadam :( 6. Aha. Nie no wietrzenie oczywista sprawa ale gdzieś wyczytałem że trzeba ze 2 razy dziennie po 15 minut na całą szerokość okna otwierać co przy takiej pogodzie w ogóle mi się w głowie nie mieści :) kocioł znajduje się w łazience i ma dobrą wentylację.
  2. Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tym forum i chciałem z tego miejsca zaznaczyć że pierwszy raz spotykam się z piecem dwukomorowym i jestem kompletnym laikiem w tym temacie. W domu rodzinnym płaciło się komorne cały rok, grzejniki na maxa rozkręcone i nikt się nie przejmował niczym póki było ciepło :) Teraz niestety przyszło samemu płacić rachunki za gaz i sytuacja zmusza do zainteresowania się jakimiś oszczędnościami :) Ale do rzeczy. Mamy mieszkanie 70 m. Mieszanie jest nieumeblowane. Dopiero co oddane do użytku. Na sterowniku ustawiona jest temp. 20 st i we wszystkich pomieszczeniach oscyluje w tych granicach. Sterownik znajduje się w najchłodniejszym miejscu w mieszkaniu czyli korytarzu. Chodzi mi o (moim zdaniem) dziwne zachowanie pieca. Zadana temperatura wody w układzie to 66 st. Piec bardzo szybko po odpaleniu dochodzi do tej temp (świeczka na podziałce na mocy dwie kreski), ale gdy tylko się wyłączy temp w układzie praktycznie odrazu spada o jakieś 15 stopni schodzi po mału o 5 i znów odpala się świeczka. i tak w kółko dopóki sterownik w przedpokoju nie wyłączy pieca bo mieszkanie się dogrzeje. Po czym kaloryfery stają się zimne. I nasuwa mi sie tu pare pytań. 1. Czy jest to normalne że tak szybko spada temp w układzie? 2. Czy woda nie powinna być cały czas może nie gorąca ale letnia bo przecież lepiej utrzymać temp w układzie niż od nowa grzać tą zimną. 3. Jaka powinna być ekonomiczna temp w układzie? 4. Jakie powinno być ciśnienie w układzie? 5. Czy jeśli nie ma typowych objawów wilgoci czyli zbierającej się wody na oknach trzeba często wietrzyć mieszkanie. i to narazie na tyle :) jeśli coś mi się przypomni to napiszę. Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedź
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.