Witam, jestem tu nowy :) W tym sezonie zamontowałem kocioł SAS Multi 17KW + zbiornik C.W.U. 140L, zawór 3D (przy czym woda zanim wróci do kotła ogrzewa ten zbiornik) 9 stopniowy, sterownik ST-45. Zamontowaliśmy dodatkowy wlot powietrza świerzego z zewnątrz wylot koło wentylatora (rura fi10).
Dom z lat 80' ocieplony 10 cm styropianu, wszystkie okna wymienione na nowe, 2 kondygnacje, do ogrzania ok 150m2 po podłogach.
No i oczywiście pojawił się problem spalania, kupiliśmy węgiel luzem w 3 partiach, suszyliśmy (lato), każda partia inaczej się pali, choć ta sama kopalnia, ale inna dostawa.
Po wielu próbach dzwoniłęm do BOK i zalecili nastawy:
temp. 60st.
czas podawania 15s.
czas przerwy 60s.
przerwa podawania w podtrzymaniu 20min.
podawanie w podtrzymaniu 15s.
wentylator 26%, przysłonięty w 3/4
histereza kotła 2st.
teraz zawór 3D mam na 7 więc więcej idzie na na powrót (i ogrzanie wody)
Węgiel szlakuje, ale szlaka taka, że jak się w nią uderzy to się rozlatuje. Bardzo mało niedopalonego węgla.
Problem w tym, że spalanie ok 60kg/doba, nawet teraz przy mrozach -22 w nocy to mi się wydaje, że delikatnie mówiąc to trochę za dużo. Co o tym myślicie? Czy to może być wina kiepskiego węgla (tani to on był)
Co sądzicie o regulatorze pokojowym ST-202, który można zainstalować do tego kotła, ma więcej funkcji (ustawianie temp na każdy dzień tygodzni), czy to ma sens?
Dziękuję za wszelkie porady i sugestie.