Skocz do zawartości

kowalx

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kowalx

  1. To nie takie proste powiedzieć co będzie korzystniejsze. Po pierwsze to trzeba zapomnieć o tanich nośnikach energii, są tylko drogie i bardzo drogie. Obecnie napewno masz kociol o zbyt duzej mocy jak na twój dom, i lubisz dość wysoką temperaturę w pomieszczeniach (22-23 C). Czy spalanie gazu lub pelletu będzie tańsze? Myślę że sukcesem będzie jak zmieścisz się w dziś wydawanych pieniążkach pod warunkiem że przyzwyczajisz się do temperatury 20 C. Jedyny plus zmiany paliwa to sposób regulacji układu, przy gazie mozliwa jest pełna automatyzacja, przy pellecie jednak od okresowego czyszczenia i uzupełniania paliwa nie uciekniesz. Kolejny wydatek z jakim musisz się liczyć to kocioł, na gazowy to wydatek od 2 do 8 tyś zł zależnie czy atmosferyczny, z zamkniętą komorą czy kondensacyjny. Kotły na pellet znajdziesz już od 10kW mocy a ich największą wadą jest cena. Na większość twoich pytań odpowiedzi nie udzieliłem bo tak naprawdę Ty musisz podjąć decyzję.

     

    Dziękuję bardzo za odpowiedz,... tak kocioł przewymiarowany troche ale bałem sie ze w mniejszym częstotliwość dokładania będzie jeszcze wieksza niz te 7-8 godzin obecnie, chodziło mi własnie o tą automatyzacje częściową (pelety) lub pełną (gaz) ponieważ obecie " brudna robota" zabiera mi za duzo czasu + zostawienie domu na tydzien w zimie w temp. ujemnych np. z powodu wyjazdu na ferie jest niemozliwe lub wymaga stałej pomocy osób trzecich... to dla mnie duży problem - w momencie budowy nie miałem wyjscia gazu nie było, peletu tez nie. Sedno sprawy u mnie to koszty: przylącze gazowe + piec i dostosowanie instalacji to lekko 13tys i teraz tak: zyskuje pełen komfort w moim rozumieniu automatyzacji ale obawiam się znacznego wzrostu rachunku z obecnych szcunkowych:2600zł za sezon przy węglu do np, 3500zł za gaz to jeszcze do przezycia by było ale czy mozliwe są jeszcze wieksze rachunki przy umiarkowanej zimie i temp w domu chociaz 22 stopnie? To samo z peletem obawiam sie najtanszych piecy za ok 5000zł ( chociaz nie wiem czy słusznie) a te powiedzmy dobre to juz wydatek rzędu 8-9000tys + dostosowanie instalacji i zbliżam sie do "gazu" - dlatego tez interesowałoby mnie teoretyczne zuzycie peletu/sezon przy moim domu i wtedy kwestię wyboru miałbym roztrzygniętą ostatecznie ;-)

     

    p.s (obecny piec węglowy zawsze mogę zostawić (przy gazie, tak myslę ) bo w momencie budowy zdecydowałem się postawić dwa kominy i jeden obecnie jest nieuzywany).

  2. Proszę o pomoc! obecnie mieszkam w domu ogrzewanym piecem węglowym: 12kw z nadmuchem, dom parterowy 75m2 powierzchni uzytkowej + 25m2 piwnicy tam jest kotłownia , ocieplony 15cm styropian, podłogi 10-15cm styropianu, okna nowe z roletami zewnetrznymi, poddasze nieuzytkowe, niskie docieplone 10cm + 25cm pustki powietrznej przy obnizonym suficie z płyt kartonowo gipsowych. temp. w domu 22-23 stopnie i tak jest dla mnie komfortowa : ostra zima ok 3 tony wegla czyli jakies 2600zł za sezon grzewczy ale problem jest z : wszechobecną sadzą, z dokładaniem do pieca co 7-8 godzin, z czyszczeniem pieca, magazynowaniem opału, popiołem i całą " zabawą " z tym wszystkim, poszykuję wiec informacji czy warto zainwestowac w gaz - jest w dordze ok 35m od domu ( ale czeka mnie przyłaczenie ) lub w piec na pelety ( tylko na pelety bez ekogroszku itd ) szukam czegos w miare czystego i mniej obsługowego o dłuszszym okresie stałopalności. Proszę o pomoc w wyborze co bedzie korzystniejsze przy zachowniu mozliwie zblizonych kosztów oraz w stosunku do zachowania komfortowej temperatury w domu. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.