Skocz do zawartości

EdisonIras

Stały forumowicz
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez EdisonIras

  1. Obrabiam stale kwasoodporne i wiem że przewodność cieplna tych stali jest 3 krotnie mniejsza niż zwykłych stali.

    to jesteś w bardzo głębokim błędzie, dla przykładu , weź sobie w rękę dwa takie same np pręty, jeden z kwasiaka drugi zwykły , a koniec prętów grzej palnikiem to zobaczysz którym się szybciej oparzysz-- sprawdzałem na własnej skórze...

    Obróbka stali nierdzewnej jest bardzo utrudniona ze względy na strukturę wewnętrzną i dlatego bardziej się grzeje przy np toczeniu, a nie ze względu na wolniejsze oddawanie ciepła--- przerabiałem ten tema również. MONTOCHEM Kępno (ZUCH) Zakładu Urządzeń Chemicznych. Dzisiaj CHEMOMET.

  2. Znajomi, którzy wykonali układ mieszany jak u Ciebie po kilku sezonach stwierdzili, że teraz grzejników już by nie zakładali bo tak są zadowoleni z wydajności podłogówki. Przyznali, że na poczatku podchodzili do tego typu ogrzewania scptycznie ale obecnie nie mają wątpliwości.

    Tak zgadzam się z tobą w 100% ,że podłogówka ma bardzo dużą wydajność cieplną, ale czas jej zadziałania jest tzw z opóżnieniem, i jeżeli byśmy chcieli napalić np po południu ,żeby w łazience zrobiło się 30*C za 15 minut żeby dziecko wykąpać to niestety du.a blada , zostaje nam wstawić na 10 minut farelkę, a palić w piecu od 13.00 żeby wieczorem było ciepło -to ja dziękuję. Oczywiście kiedy na dworze temperatura jest na tyle niska, że można CO uruchomić na 24h/24h to ogrzewanie podłogowe super sprawa.

  3. Ciekawe jaką sprawność ma bojler z e stali kwasoodpornej? Stal kwasoodporna ma bardzo słabą przewodność cieplną i chyba musi być w nim wymiennik miedziany. Z tej właśnie przyczyny nie ma kotłów ze stali kwasoodpornej i żaroodpornej.

    Noooooooo to tu się kolego bardzo mocno pomyliłeś co do przewodności cieplnej stali nierdzewnej, akurat temat został obadany dosyć ściśle przez mojego brata zanim zaczął produkcję i wychodzi na to, że kwasiak o wiele szybciej przewodzi ciepło niż zwykła stal, tak więc stopień sprawności tej samej wężownicy z kwasiaka jest wiele wyższy niż stali zwykłej. Miał nato dokumenty z huty , ponieważ w dokumentacji technicznej bojlera musiała być podana wydajność w kW wężownicy ,a tego z palca się nie wyssie. Najgorzej z zastosowanych metali w układzie CO pod względem przewodności cieplnej wychodzi żeliwo, przykład można pokazać na kotłach, np kocioł ze stali ma sprawność 85-90%, a żeliwny 60-65%. Obadałem ten temat przy zakupie kotła, obdzwoniłem producentów i każdy podawał podobne różnice sprawności .

  4. Z puntktu widzenia fizyki to : powietrze ciepłe jest mniej korzystne do procesu spalania ze względu na swoją zmniejszoną gęstość i co za tym idzie zawiera dużo mniej tlenu, powietrze rzadsze jest cięższe i zawiera dużo więcej tlenu co jest z korzyścią dla procesu spalania, prostym przykładem pozytywnego wpływu zimniejszego powietrza jest stosowanie interculera w samochodach z turbo, czyli chłodnicy powietrza doładowanego.

  5. no tak to mniej więcej wygląda, trociny z dworu wlatują do pojemnika głównego taśmociągiem własnej konstrukcji, pojemnik główny ma objętość ok 1,5m3, z pojemnika głównego trociny wędrują ślimakiem do paleniska szamotowego, palenisko jest rozgrzane do bardzo wysokiej temperatury i tym samym występuje samozapłon trocin , które zaś je ponownie podgrzewają, z paleniska ogień wlatuje do kotła przez wycięty otwór w płaszczu wodnym (lepiej tak niż przez dolne drzwiczki ponieważ zawsze mogę palić w piecu np. węglem), całym procesem spalania steruje mikroprocesorowy komputer zamontowany na kotle, mogę nim ustawiać wszystkie parametry pracy: temperatura zadana, czas podawania czas przerwy(inny dla spalania intensywnego(z dmuchawką) -inny dla spalania podtrzymującego(bez dmuchawki)), przedmuch , alarm, itp... Całość jest prawie bezobsługowa, chodzę tylko wieczorem doglądać co tam się dzieje, i raz na tydzień uzupełniam zasobnik.

    Całość jest zabezpieczona przeciwpożarowo- na podajniku ślimakowym przed paleniskiem jest zamontowany czujnik temperatury (ok 90*C), jeżeli brakło by trocin w zasobniku i ogień wracał by się żmijką to po osiągnięci temperatury ten czujnik załączy pompkę wodną i zaleje podajnik ok 5 litrami .

  6. Wspaniała wiadomość! Wielu moich klientów pyta o takie boilery,kiedy wspomnę o nich,ale do dyspozycji są tylko zachodnie w strasznych cenach.

    Oby bratu się udało.

    A tak na marginesie,to dlaczego nie produkuje się kotłów nierdzewki?Wiem,że cena była by pewnie o 100% wyższa,ale na miejscu nie jednego klienta wolał bym zapłacić taką kwotę i mieć spokój na dziesiątki lat.

    Witam , kotłów prawdopodobnie nie produkują ze stali nierdzewnej tak jak mówisz "cena", no i też prawdopodobnie stal kwasoodporna jest mniej odporna na naprężenia termiczne-chodzi o spawy- i to jest chyba głównym czynnikiem mówiącym za "nie". Ale muszę przyznać że jak już budowę dopnę na "ostatni guzik" to ze względu na dostęp do sprzętu pozwalającego na spawanie kwasiaka będę chciał zrobić kocioł do mojego domu. Już miałem takie plany przed wprowadzeniem się, ale czasu było tak mało ,że nie dałem rady i kupiłem kocioł gotowy.

    A w temacie bojlerów z kwasiaka to mój brat już je produkuje, tylko nie na skalę masową -tylko na zamówienia. Zainteresowanych kieruję prosto do niego :tel. 606284367, wykonuje także naczynia wyrównawcze z kwasiaka.

  7. No właśnie Damian, można zastosować zawór...siłownik...termostat....etc...etc.... a póżniej nam wychodzi zespół urządzeń jak w zakładzie przemysłowym, oczywiście zgadzam się ,że wtedy wszystko działa tak jak się należy, i temperatury są takie jak sobie życzymy.

  8. Na rozdzielaczach mają być rotametry oraz elektrozawory sterowane termostatami w pomieszczeniach.

    Ponawiam pytanie: czy dwa grzejniki drabinkowe w łazienkach można podłączyć pod ten sam rozdzielacz co podłogówka ? Czy temperatura zasilania nie będzie dla nich za niska ?

    Pewnie ,że możesz, nie wiem dokładnie jak wygląda u Ciebie cały układ, ale wydaje mi się ,że na zasilanie podłogówki tak i tak poleci temperatura zadana przez kocioł,

     

    Zapytam Cię troszkę z innej beczki: dlaczego zdecydowałeś się na ogrzewanie "tylko podłogowe", pytam ponieważ też nie dawno się wybudowałem (1,5 roku temu się wprowadziłem) i na doświadczeniach innych kolegów , którzy zamonotowali u siebie tylko ogrzewanie podłogowe nie za bardzo byli zadowoleni -a dlaczego? - ponieważ w porach roku tak zwanych "przejściowych" kiedy to w dzień jest +15/20*C a w nocy +5/10*C to nagrzanie podłogówką trwało kilka godzin,a gdy już się nagrzało to było za ciepło bo podłogówka dawała czadu że chej. Większość kumpli dołożyła do ogrzewania parę grzejników ,że by jak to się mówi przekopcić wieczorem troszkę. Ja mam u siebie układ kombinowany "podłogowe + aluminioki" - i jestem zadowolony , kiedy wieczorem w domu robi się troszkę chłodno , włożę do pieca stare gazety i już jest fajnie.

  9. Do kolegi Zlak, widzę że masz 2 grzejniki na poddaszu, więc chciał bym się zapytać czy masz możliwość puszczenia rury zasilającej z kotła wprost w górę (nie tak jak teraz jest w podłogę), chodzi mi o to ,że jak by się udało chociaż część grzejników zasilić z góry, np te dwa na poddaszu i te 2 pod nimi TO wrazie braku elektryczności układ by pracował grawitacyjnie i woda by się nie gotowała.

     

    post-2-1225791229_thumb.gif

    • Zgadzam się 1
  10. No to wszystko jasne, monter w twojej instalacji zastosował naczynie przeponowe na "wodzie" z sieci po to aby zmniejszyć "tąpnięcia" wody przy gwałtownym zakręcaniu wody w kranie, ale zapomniał zamontować naczynia przeponowego w układzie CO, i to może być przyczyną ciągłego cieknięcia odpowietrzników, albo one nie wytrzymują ciśnienie albo "kurczenie" się wody wciąga powietrze do układu i zaś je wypycha przy przyroście objętości- i tak kilka razy dziennie i odpowietrznik za każdym razem coś wypluje. Na układ CO są inne naczynia przeponowe "czerwone", ale w tym temacie lepiej w sklepie zapytać.

    Przepraszam , ale jaki masz teraz kocioł ?

  11. Witam,

     

    Załóż zawór mieszający, najlepiej czterodrożny, pal na 60-65 st C miałem, drewnem, węglem lub czym zechcesz ( za wyjątkiem plastikowych butelek, he,he.. ).

     

    Pozdrawiam

    Piotr

    Niestety Piotrze zawór 4D tutaj nie pomoże , ponieważ zawór służy do utrzymywania tremperatury na kotle w sytuacji gdzie on jest za mało wydajny -po to żeby kocioł miał optymalną temperaturę spalania, a tutaj mamy sytuację z nadmierną wydajnością kotła względem poboru ciepła przez grzejniki i zamonowanie tutaj zaworu nic nie zmieni bo i tak on będzie cały czas otwarty na grzejniki lub jeżeli bedzie za mocno zdławiony to doprowadzi to do gotowania się wody. Rozwiązniem by było tak jak Marcin pisze zamontowanie miarkownika ciągu. Myślę ,że w tym przypadku ilość przepuszczanego powietrza przez wyłączoną dmuchawkę jest zbyt duża, trzebaw takim przypadku zamontować dmuchawkę z klapką samozamykającą .

  12. przepraszam,ale gdzie tu jest naczynie przeponowe- bo nie jest opisane, domyślam się że ten niebieski kwadrat- jeśli tak to jest ŹLE , ponieważ naczynie przeponowe musi być zamontowane na "wodzie" która krąży przez układ CO , a nie na wodzie z sieci, czyli za zaworem dopuszczającym wodę do ukladu CO. A tak poza tym nie powinno być układu zamkniętego dla kotła na paliwo stałe, tak jak również nie powinno być połączenia "twardego" rur z sieci z rurami od CO, dopuszczanie wody do CO powinno być zrobione wężem elastycznym. (Tak mówią przepisy,a wiadomo każdy robi jak mu się ubździ ...)

  13. gdyby było za ciepło, to w przedpokoju mam małą skrzyneczkę w której jest rozbicie podłogówki na :łazienka,przedpokój,kuchnia- taki kolektor odgałęziający zrobiony z trójników miedzianych fi18m i zaworków kulowych na każdym obwodzie na powrocie i zasilaniu- i właśnie w tym miejscu bez schodzenia do piwnicy mogę zamknąć poszczególny obwód. :rolleyes:

  14. No to Marcinie by tak wyszło po odjęciu innych paliw grzewczych, ponieważ palę trocinami , które mam za darmo, a jeżeli twierdzisz ,że 5000 zł na gaz by nie wystarczyło, to jeszcze bardziej mnie podbudowałeś. Pracować tylko na ogrzewanie, i ZUS, to ja wolę się do ciepłych krajów wyprowadzić.

  15. Jeżeli to będzie jak reklama to proszę administrację forum o usunięcie postu, a jeżeli nie to proszę o zostawienie.

    Mój brat rozkręca firmę, w której zaczyna produkcję bojlerów ze stali nierdzewnej. Robi takie bojlery na zamówienie , pod konkretny rozmiar (głównie chodzi o długość, średnica ta sama). Koszt całego bojlera ok 1300-1700zł. Wykonany jest całkowicie ze stali nierdzewnej, nie ma ani kawałka zwykłej stali w nim.

    Żywotność zwykłych wyności ok 5 lat, a taki z kwasiaka jest nieśmiertelny, naprawdę polecam.

  16. Witam Cię.

    Jestem w podobnej sytuacji- to znaczy dom świeżo wybudowany, ściany mam z od wewnątrz > cegła kratówka 22cm >styropian 8cm>przerwa 4cm>cegła klinkierowa. I powiem tak- wczesniej mieszkałem z rodzicami , którzy mieli ogrzewanie gazowe-ziemy (koszt na miesiąc bardzo wysoki), póżniej dorobiliśmy wkład do kominka żeby ogrzewać drewnem, niestety wydajność wkładu kominkowego w porównaniu do normalnego kotła CO jest jak 1 do 3, czyli szło więcej w komin niż w grzejniki, na końcu został wstawiony w piwnicę kocioł CO PER ECO 24KW, i teraz jest super. Ogrzewanie kominkiem oprócz małej sprawności wiąże ze sobą kupę bałaganu z ciągłym noszeniem drewna po pokoju, okopconymi ścianami czy sufitem, (nikt mi nie powie ,ze sobie od czsu do czasu z kominka nie buchnie,) a o popiole to nie wspomnę , bo nawet żeśmy sopie specjalny odkurzacz do popiołu załatwili żeby szufelką nie wybierać, do tego jeszcze dochodzi niebezpieczeństwo związane z małymi dziećmi- że tam gdześ je nie pokorci dotknąć. No i na doświadczeniach moich rodziców w swoim domu postawiłem na ogrzewanie tradycyjne -tak zwane " byle co". Kominek mam żeliwny bez podłączenia do CO- tak tylko dla bajeru-w długie jesienne wieczory dwa klocki wrzucę i nastrój super, a w piwnicy mam kocioł PER ECO 18KW, przerobiony na możliwość spalania trocin. Zawsze mogę do tego kotła wsypać węgiel czy drewno.

    Jak sobie pomyślałem,że na gaz na sezon grzewczy bym musiał wydać ok 5tys zł -(liczę ok 7miesięcy) to ja to mam w d..ie. Mam za to 2 tygodnie solidnych wakacji.

  17. Wygląda na to,że wszystkie te bajery nie zawsze są potrzebne.

    No właśnie , firmy produkujące wynalazki do centralnego karmią nas co rusz jakimiś nowościami,patentami, pierodołami, póżniej nasz dom wygląda jak "miejska stacja wodociągowo-kanalizacyjno-energetyczna", a co będzie za 10-20 lat jak to wszystko się zacznie pier....ć to NIE WIEM, jestem zwolennikiem prostoty konstrukcji- ale skutecznością działania i bezawaryjnością. Jeżeli nie ma mnie w domu to nie myszę tłumaczyć żonie co trzeba przy piecu odkręcić-zakręcić-przełączyć, żeby wrazie braku prądu dom nie wyleciał w powietrze.

    Do kolegi COTO, nie mam regulacji temperatury podłogówki, a to z 2 powodów, pierwszy to ,że ogrzewanie podłogowe w moim domu nie jest ogrzewaniem głównym, tylko dodatkowym-tak aby żeby w nogi nie ziąbiło jak się boso chodzi, lub w łazience wysychały szybciej płytki jak się po kąpaniu nachlapie. A drugi powód to taki ,że jak już wyżej pisałem temperatura na powrocie nie przekracza nigdy 50*C, a przeważnie jest ok 40-45*C- tak więc zawór tak i tak by był cały czas otwarty.

    Grzeję w domu 2 seazon, i jestem z tego układu bardzo zadowolony- jak ktoś lubi prostotę konstrukcji to naprawdę z takiego czegoś będzie zadowolony-nie żebym namawiał.

  18. ... nie widzę w tym temacie zbyt wielu "chwalipięt".

    Zrobiłem w swoim domu takie trochę rozwiązanie doświadczalne, tzn połączyłem rurki zasilające układ całej podłogówki prosto bez żadnych zaworów termicznych z powrotem, bo mam pompę CO na powrocie, znaczy się jedna rurka od podłogówki jest podłączona przed pompą , a druga za pompą-- wszystko na powrocie. Spisuje się to całkiem przyzwoicie, temperatura na powrocie nigdy u mnie nie przekracza 50*C więc jest w miarę bezpiecznie.

  19. Akurat Marcinie nie chodzi mi tutaj o to że są 2 czy 1rurka , to było nieszczęśliwe zdarzenie, po prostu dom nie był ogrzewany przez kilka dni, a po po wrocie prawdopodobnie z ferii domownicy szybko nachajcowali na max i pękł piec bo nie miało grzie ujść ciśnienie z podgrzanej wody, nie chodzi mi tu o wybuch zagotowanej wody, naczynie było nie ocieplone na strychu i tak się to skończyło.

  20. Witam Jachu, nie będę się tutaj zagłębiał w temat naczynia -ile rurek- tak bardzo ponieważ brakło by stron w interneci żeby napisać wszystko w/g książek , które nas tego uczą w szkołach, a poza tym nic nam to nie da jeśeli ktoś tak i tak się będzie upierał przy "swoim". Jeśli instytuty badań naukowych przeprowadziły setki doświadczeń w jakiejś dziedzinie i "chcą " żeby nasze życie było w miarę bezpieczne to niestety powinniśmy się tego jakoś trzymać , a jeśli ktoś chce się poparzyć lub wywalić mieszkanie w powietrze to proszę bardzo- ale niech nie naraża innych, (w moim regionie w zeszłym sezonie grzewczym odnotowano 2 zdarzenia wysadzenie kotła, jedno z powodu zamarznięcia rurki do naczynia wyrównawczego,a drugie z powodu zamkniętych zaworów przy piecu, możesz mi nie wierzyć ale w domu jednorodzinnym wyleciały wszystkie okna)

  21. a nie masz przy tych starych grzejnikach zwykłych zaworów , którymi można zakręcić grzejnik ? jeśli nie to d.pa, jeśli tak to możesz metodą prób i błędów przykręcać po troszku stare grzejniki i kontrolować ilość powierzchni na płytowym. Grzejniki żeliwne mają bardzo mały współczynnik przewodzenia ciepła ( w porównaniu do aluminiowych i płytowych z żebrami) tak więc przydławienie ich nie zaszkodzi. Jeżeli zaś nie matych zwykłych zaworków przed starym grzejnikiem można się pokusić na odkręcenie śrubunka przed grzejnikiem i wstawić dosłownie podkładkę od śruby np M8 lub M10, co przydławi przepustowość.

  22. W tak podłączonym naczyniu może być ciągle słychać przelewanie się wody.Podłącz rurę z zasilania od dołu naczynia i po problemie.A powrotną wywal.

    Adam, wywalenie rury powrotnej z naczynie i zostawienie z zasilania jest ryzykownym posunięciem, tak jak teraz w pokazanym rysunku jest dobrze, nic nie trzeba zmieniać. Woda nie będzie się przelewać cały czas przez naczynie ponieważ górna rurka wlatująca do naczynia jest wyżej niż poziom wody - i to jest sedno sukesu nieprzelewania się ciągłego wody ( ktoś już to dobrze obmyślał ,że tak a nie inaczej jest skonstruowane naczynie)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.