Witam. W sumie to chyba temat do kilku różnych działów ale nie wiem
gdzie napisać.
Sytuacja jest totalnie beznadziejna :
Mieszkanie 80m w starym bloku z cegły znajduje się na 4 piętrze. Nad tym jest tylko
nieogrzewany strych. Blok nie jest ocieplony w żaden sposób. Okna w ciągu
max 2 miesięcy będą wymienione. Nie ma planów ocieplania bloku od zewnątrz.
Kombinujemy jak ocieplić sufit od środka ale przeszkodą są wysokie okna (jakieś
20 cm od sufitu). Coś może zrobimy ale pewnie niedużo.
Mieszkanie w tej chwili ogrzewane jest gazem za pomocą jakiegoś pieca sprzed
20 lat. Poprzednia właścicielka twierdzi, że płaciła około 1000 co 2 miesiące ale
moim zdaniem tam było wiecznie zimno.
Czy wymiana pieca na nowocześniejszy (kondensacyjny?) a także wymiana
całej instalacji CO (rurki, grzejniki - wszystko) może w zauważalny sposób
obniżyć rachunki ? Da się w ogóle zgadnąć jakiej mocy ogrzewanie potrzebuje ?
10,15,20 kW ?
Czy jest jakikolwiek alternatywny sposób ogrzewania (mam na myśli taki który
w powiedzmy maksymalnie 7 lat się zwróci) ? Przeczytałem wymagania odnośnie
montażu piecy na paliwa stałe i wychodzi, że nie ma żadnej możliwości ale nie wiem
jak to jest w praktyce.
Napaliłem się na takie coś http://499.com.pl/piecyk-na-pelet-edilkamin-idroflexa-115kw-ceramika-p-179.html .
Wg wyliczeń z tej strony http://www.agrocom.pl/ABC_ogrzewania_Porownanie_kosztow_ogrzewania.html
zwróci się za jakieś 25 lat. Warto ?