Skocz do zawartości

asiek123

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia asiek123

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. w nocy zeszło 2,7 m3 :) kotłowy miał rację. dzięki chłopaki :)
  2. jest podłączony. wyświetla się na nim temperatura, czyli tak wnioskuję
  3. zdjęcie piecyka było zrobione, kiedy był wyłączony, stąd niskie ciśnienie. kiedy był włączony, było ok. 1-1,5. zastanawia mnie, że ustawiam na piecyku temp wody. 35 stopni, a i tak jest znacznie więcej.
  4. ale jak to ustawić? tą temp.? bo w pokoju jest taki regulator: i ustawiony jest jak mówiłam. a na piecyku też jest jakiś licznik, chyba temp. wody. na nim ciągle rośnie temp. nawet dochodzi do 61 stopni. jak to się ma do tego drugiego termostatu? grzejniki są gorące, że nie da się dotknąć, ja pewno nie mają 21 st.
  5. problem polega na tym, że to nie moje własnościowe mieszkanie, tylko wynajmuję je. właściciel kupił je tego lata, więc sam nie ma zbytnio wiedzy na jego temat, ale zapewniał mnie, że piecyk był sprawdzany przez kogoś w wakacje. no i niby wszystko działa, jak należy. zrobię tak, jak polecił kotłowy i zostawię piecyk włączony na noc, a jutro zobaczymy czy faktycznie się wyłączył w nocy, kiedy temp. była w porządku. interesuje mnie jeszcze to wykończenie wężem w łazience? czy powinnam wymusić na właścicielu wymianę tego rozwiązania na porządną uszczelkę? czy to może powodować podniesienie rachunków za wodę (jakaś kapie, więc chyba licznik bije)? i czy to jest w ogóle bezpieczne?
  6. hej, mam pytanie o koszty ogrzewania, w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu, ponieważ wydaje mi się, że coś tu nie jest tak: - mieszkanie 60 m2, bez balkonu, 2 pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój. zlokalizowane na parterze, pomiędzy 2 innymi mieszkaniami. od klatki izolowane 2 parami drzwi, kamienica, ściany 50 cm, nowe plastikowe okna. - piecyk gazowy odpowiedzialny za kuchenkę gazową i ogrzewanie - bojler z wodą na prąd, więc nie ma tu znaczenia, zdjęcia piecyka załączam na dole. - kiedy włączone jest ogrzewanie w łazience z zielonego węża kapie letnia woda - załączony na zdjęciu - prawdopodobnie kiedyś było ogrzewanie wody użytkowej także gazowo, tak to wygląda, a wykończenie jest strasznie prowizoryczne - grzejniki w 2 pokojach, 1 w przedpokoju. w łazience i kuchni wiele rur, którymi woda idzie na pokoje do grzejników, ale samych grzejników, jako takich nie ma. - tem. w dzień ustawiona na 21 st., na noc 19 st. włączyliśmy ostatnio ogrzewanie i z ciekawości sprawdziłam jakie jest zużycie i koszt grzania. za godzinę grzania (gaz ustawiony na min) wyszło zużycie 1,5 m3 gazu. 1,5 m3 x 24 h = 36 m3 na dobę 36 m3 x 30 dni = 1080 m3 na miesiąc 1080 m3 x 1,7 zł za m3 gazu = 1836 zł / mc !!!!!!! kiedy to zobaczyłam, to kalkulator mało nie wypadł mi z rąk! czytam tutaj i na innych forach, że przy dużo większych mieszkaniach koszta są 300-600 pln za miesiąc i o takich samych kosztach słyszałam od właściciela, a tu takie kosmiczne sumy! proszę, podpowiedzcie co jest nie tak. czy to wina węża w łazience? starego piecyka? czy ja coś źle przeliczam? a może źle odczytuję licznik? (załączam też jego zdjęcie). może trzeba uciekać z tego mieszkania nim przyjdzie prawdziwa zima?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.