ja w piecu pleszewskim palę miałem o kaloryczność 19 i przy temperaturach 0 lub powyżej 0 trzyma około 12 godzin temperatura 57,58 st. Myślę że jeżeli chodzi o wydłużenie czasu spalania to można spróbować z większą kalorycznośćią miału,chociaż nigdy nie próbowałem. moim sposobem jest palenie rano miałem pełny załadunek 40 kg i przed spaniem około 23.00 dosypanie kilku łopat zwykłego groszku. tak paliłem zeszłoroczną zimę i naprawdę było ciepło zarówno w dzień jak i w nocy.wprawdzie nie jest to zbyt tani interes ale w tej chwili nie widze innego rozwiązania, ponieważ palenie samym groszkiem w piecu miałowym u mnie nie dało rezultatu jeżeli chodzi o koszty. w każdym domu inaczej się pali ze wzglęDu na wiele czynników:RODZAJ PIECA,ILOŚĆ (KG) ZASYPU,TEMPERATURA NA ZEWNĄTRZ,POWIERZCHNIA DOMU,OCIEPLENIE MIESZKANIA,JAKOŚĆ I WARTOŚĆ OPAŁU ITD.
NASTYBOY przy paleniu jeden zasyp na dzień mam tak samo następny dzień rano zimno-znam ten ból!!!!!!!