Skocz do zawartości

kennyPL

Nowy Forumowicz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kennyPL

  1. Witam, ponieważ jestem nowy na tym Forum chciałbym na początku się przywitać. Ze względu na to, że jestem na etapie przygotowań do remontu mieszkania chciałem podpytać o kilka kwestii. Część z nich była poruszana na forum ale wiadomo, że każdy przypadek jest inny i dlatego może uzyskam od Was kilka cennych wskazówek. Mieszkanie w budynku dwu piętrowym, nad sufitem tylko dach. Większość ścian zewnętrzynych (te bez okien zostały ocieplone z zewnątrz jakiś czas temu styropianem 10cm), okna stare. Do tej pory mieszkanie ogrzewane piecem dwufunkcyjnym około 10 letni, marka chyba Chate..nie pamiętam dokładnie, rurki z miedzi grzejniki aluminiowe. Ponieważ remont będzie kapitalny zostaną między innymi wymienione okna, oraz obniżony sufit a przy okazji dam 5cm wełny (niewiele...ale zawsze coś). Obecne ogrzewanie było bardzo słabo wydajne, ciężko było dogrzać mieszkanie (źle dobrana moc grzejników) a rachunki za gaz gróbo powyżej 500 złotych miesięcznie w sezonie. Kocioł ze względu na swój wiek (brak modulacji) załączał się dosyć często. A teraz konkrety: z obliczeń wychodzi (przyjmując raczej zawyżoną , po uwzględnieniu zmian remontowych, wartość zabotrzebowania na energię 170W/m2), że do ogrzania tego mieszkania potrzeba kotła o mocy max 8 kW. W mieszkaniu trzy osoby. Od kotła do łazienki/kuchni-max 2 metry. W kuchni zlew w łazience prysznic (bez żadnych biczy i innych bajerów) oraz umywalka). Woda raczej zakamieniona. I tutaj są dwie/trzy drogi 1. kocioł jednofunkcyjny pracujący w zakresie około 3-14 plus zasobnik 2. jw z wbudowanym zasobnikiem (plus bo oszczędność miejsca, tylko który model z racji na osadzanie kamienia?) 3. dwufunkcyjny...tu mam problem, gdyż większość dostępnych kotłów moduluje od 7 do 24/28 kW. Przy zapotrzebowaniu na energię mieszkania zakres modulacji będzie raczej znikomy i może dojść do sytuacji, że kocioł będzie robił tylko start/stop. Ponadto co z okresami przejściowymi, kiedy temperatura jest w granicach 0 stopni...wtedy modulacja wogóle nie będzie istnieć? Do ogólnych założeń chciałbym jeszcze dodać, że zastanawiam się nad kotłem kondensacyjnym. Instalacja i grzejniki będą nowe więc dlaczego by od razu nie zrobić przwymiarowanych i żeby pracowały na niskich temperaturach. Prawda jest taka, że wolałbym teraz zapłacić więcej za dobrą instalację i później mieć niższe rachunki (zyski z modulacji+kondensacja) niż odwrotnie. Proszę Was o pomoc w wyborze drogi, którą mam podążać :) Dodam tylko, że moja wiedza jest czysto teoretyczna zaczerpnięta z forum/ulotek/internetu i nijak ma się do praktyki dlatego pytam osób doświadczonych. ps. Czy instalacja rurkami alu-pex schowanymi w ścianach to dobry pomysł? Zaletą niewątpliwie jest estetyka ale jak z możliwymi rozszczelnieniami...na śląsku gdzie mieszkam budynki czasami mocno pracują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.