Skocz do zawartości

matek08

Forumowicz
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez matek08

  1. czy dla uproszczenia dalszych rozważań możemy przyjąć że podłączenie śmieciucha i kominka do bufora będzie jedną zamnkniętą całością i całość traktować jako jedno źródło ciepła? czy to zbyt duże uproszczenie? piec na paliwa stałe pracuje w układzie otwartym i do bufora powinien być podłączony poprzez wymiennik ciepła lub wężownicę w buforze gdyż bufor ma pracować już w układzie zamnkniętych. kominek pracujący w układzie zamkniętym byłby podłączony do dolnej wężownicy w buforze. zarówno śmieciuch jak i kominek mają swoje niezależne sterowania i wydaje mi się że nie trzeba tych sterowników "mieszać" ze sterownikami pieca gazowego, gdyż śmieciuch i kominek będą miały za zadanie podgrzanie wody w buforze. nie wiem tylko jak zrobić którki obieg...? macie pomysły?
  2. może i skomplikowałem sprawę ale niechcący... dużo w tych postach ogolników, a ja nie jestem hydraulikiem i nie znam się an tych wszystkich szczegółach, więc chciałem narysować bardziej szczegółowy schemat żeby upewnić się że wszystko rozumiem... już myślałem że wszystko wiem, a okazało się że jestem w punkcie wyjścia... może i trochę kombinuję, ale wszystko to po to żeby usparwnić sobie życie i nie spędzić reszty życia w kotłowni... :( "rozdzieliłem" zbiornik kombinowany na dwa zbiorniki (bufor i cwu) żeby latem niepotrzebnie nie grzać bufora... chciałem grzać na krótki obieg... ale chyba coś nie tak... z tymi zaworami to może żeczywiście przekombinowałem (może zamiast 6 sztuk wystarczą tylko 3 zamontowane w odpowiednich miejscach...?) mam coraz więcej pytań i wątpliwości... pomysł połączenia "smieciucha" i kominka poprzez bufor, tak by traktować bufor jako jedno żródło ciepła a piec gazowy jako drugie wydawał mi się uproszczeniem układu... bufor chciałem taki 500 l, ale teraz jest pytanie ile czasu zajmuje nagrzanie takiego bufora? ile wcześniej musiałbym napalić w śmieciuchu lub kominku żeby piec gazowy nie włączał się przynajmniej latem do podgrzewania CWU? jeżeli nie znajdę żadnego rozwiązania to będę musiał zrezygnować z tych wszystkich nowinek i skończy się na tym że kupię tylko śmieciucha, bo nie wydam kilkudziesięciu tysięcy na coś co nie działa lub nie spełnia założonego celu... co do rysunku kolegi kiminero: nie rozumiem dla czego zbiornik CWU podłączony jest do rozdzielacza... ? a jaki duży piec potrzebuję do takiego domu? wszędzie na stronach internetowych napisane jest że do obliczeń dla nowo budowanych domów przyjmuje zapotrzebowanie na ciepło na poziomie 60 W/mkw (jedni podają przedział 50-60 inni 60-70). wydaje mi się że mój dom jest w miarę dobrze ocieplony więc mogę chyba sobie pozwolić na przyjęcie do obliczeń poziomu 60 W/mkw. z tego by wynikało że do ogrania 300 mkw potrzebuję pieca 18kW + około 3 kW na CWU, więc piec 21 kW powinien być ok, w hurtowni instalacyjnej powiedzieli mi że piec gazowy powienien mieć 30 kW a śmieciuch 36 kW do ogrzania takiego dużego domu... jak oni to liczą? może ktoś wie...? wydaje mi się że jak kupię piec gazowy około tych 21 kW i śmieciucha 26 kW to że będzie ok, tym bardziej że w domu będę mieć rekuperacje (a co za tym idzie zapotrzebowanie na ciepło powinno zmniejszyć się jeszcze o kilka-kilkanaście procent)... co Wy na to??? czy próbują mnie naciągnąć na droższe kotły? bo argument że "w o połowę mniejszym domu jest piec gazowy 24kW i jest ok", mnie nie przekonuje...
  3. zastanawiam się jeszcze czy zamiast wymiennika ciepła między "śmieciuchem" a buforem, nie będzie lepszy bufor z dwoma wężownicami... ? aha: między parami A1-A2, B1-B2 i C1-C2 narysowałem takie "połączenia" żeby było jasne że te zawory muszą (chyba) chodzić parami. wydaje mi się (jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie) że taki układ chyba aż taki super skomplikowany nie jest... nie wiem jak wygląda sterowanie zaworami trójdrożnymi (i może właśnie tutaj tkwi problem)... czy można je tak ustawić by chodziły w zależności od temperatury? jeżeli schemat z grubsza by się zgadzał to jakie duże potrzebuję piece (gazowy, śmieciuch i kominek) i zasobniki (bufor i CWU)? zastanawiam się jeszcze teraz co się stanie jak odetnę zasilanie zimnej wody (powrotu) dla kotła gazowego? czy może powinno być tam jakieś "obejście"? jak miałoby ewentualnie wyglądać?
  4. narysowałem ten schemat po swojemu, tak jak ja go rozumiem, żeby mieć pewność że myślę dobrze... jeżeli gdzieś popełniłem błąd to mnie poprawcie proszę. ja to widzę tak: zacznę od C1 i C2, bo odpowiadają one za priorytet ciepłej wody użytkowej, "sterownik do nich powinien opierać się na czujniku temperatury umieszczonym w bojlerze, jak woda za zimna to przekierowyje całe ciepło do nagrzania wody do kąpieli. A1 i A2 powinny przekierowywać wodę bezpośrednio na "grzejniki" lub CWU jeżeli temperatura w buforze jest powyżej (dajmy na to) 70 st. C ZASILANIA: jeżeli temperatura jest poniżej 70 st. C to woda z bufora powinna zostać podgrzana do 70 w piecu gazowym i dopiero wtedy na grzejniki lub CWU. POWROTY: jeżeli tempeartura powrotu jest wyższa niż temperatura w buforze to woda z powrotu powinna być kierowana do pieca gazowego (żeby nie grzać bufora niepotrzebnie) a jeżeli temperatura powrotu jest niższ niż w buforze to woda kierowana jest do bufora, za tą funkcję odpowiadają B1 i B2. w ten sposób jeżeli bufor będzie niedostatecznie nagrzany lub całkiem zimny to piec gazowy nie będzie go niepotrzebnie nagrzewał (będzie wyłączony z obiegu). a jeżeli będzie dostatecznie ciepły by wstępnie podgrzać lub całkowicie zagrzać wodę to będzie włączony do pracującej instalacji. czy mam rację czy coś pokręciłem?
  5. a gdyby tak założyć że są tylko dwa żródła ciepła: piec gazowy i bufor (zasilany z kominka i śmieciucha)? czy to nie uprościło by sprawy? jak wyżej zauważono: bufor potrzebny jest tylko jeżeli mamy nadmiar ciepła, czyli wtedy gdy palę w kominku lub piecu na paliwa stałe...
  6. ad. 1. głównym żródłem ciepła ma być piec gazowy, ale to bardziej w tym sensie że on będzie chodził cały czas i nie będę go wyłączał, a w piecu na paliwa stałe mam zamiar pali zawsze gdy będę w domu (piec gazowy jest mi potrzebny na sytuacje że będę musiał wyjechać na tydzień lub dwa a żona zostanie z dzieckiem w domu). ad. 2. muślałem że to nie jest aż tak wysoki stopień automatyzacji, z tego co wyzytałem w necie o piecach gazowych było dla mnie jasne że jak woda w instalacji jest wystarczająco gorąca to piec nie będzie się włączał bo i poco... myślałem (może błędnie) że nie będę potrzebował dodatkowego sterownika, jak woda w buforze będzie zimna to piec będzie chodził a jak będzie gorąca to będzie się wyłączał. samo sterowanie instalcają chciałem założyć dopiero pomiędzy buforem a instalacją tak by "sterownik" wodę z bufora podawał na grzejniki i podłogówkę oraz cwu. poza tym teść już dwadzieścia lat temu miał podłączone do instalacjo dwa piece (na miał i gazowy), więc chyba przez te dwadzieścia lat ktoś wymyślił jak podłączyć trzecie źródło ciepła (w zasadzie z kominkiem nie powinno być poblemów bo będzie dużo mniejszej mocy niż pozostałe kotły i będzie podłączony do osobnej wężownicy, więc zostało tylko pogodzenie "śmieciucha" i gazowego). ad. 3. a ile mniej więcej trwa przygotowanie takiego projektu i jaki to mniej więcej jest koszt? ad. 4. rozważam uproszczenie instalacji, ale zrezygnowałbym wtedy z kominka z płaszczem wodnym, piec na paliwa stałe musi być na razie "słyszę" głosy krytyki, a gdzie jakieś konkretne rady? ( jakiej mocy piece? co z buforem? jaki duży? czy osobno zbiornik na cwu? ) czy jestem jedyną osobą która chce połączyć trzy piece? instalator mówi że potrzebuję pieca gazowego dwufunkcyjnego... czy na pewno? tak się teraz zastanawiam... a może zrobić tak: piec na paliwa stałe i kominek podłączyć do bufora tak by grzać wodę w buforze tylko gdy korzystam ze śmieciucha lub kominka a piec gazowy pobierałby podgrzaną wstępnie wodę z bufora, "dogrzewał" ją i dawał bezpośrednio na grzejniki i podłogówkę? zastanawiam się tylko co z CWU? kombinuję tak po chłopsku... wiem że można wykonać tą instalację stosując niezliczoną liczbę sterowników, zaworów itp, ale zastanawiam się czy nie można tego zrobić prościej (co nie znaczy gorzej). załączam rysunek poglądowy mojego pierwonego pomysłu: bardzo proszę o pomoc
  7. zbiornik ma odpowiednią ilość "wejść" aby podłączyć nawet więcej niż trzy źródła ciepła. wymyśliłem sobie (jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie bo dopiero poznaję ten temat) że jako główny będzie chodził piec jednofunkcujny kondensacyjny gazowy. i ten piec miałby mi grać c.o i c.w.u. jeżeli rozpaliłbym w piecu na paliwa stałe to piec na gaz powinien rozpoznać że temperatura w instalacji się podnosi i powinien się wyłączyć. piecem na paliwa stałe również chciałbym grzać c.o. i c.w.u. podobna sytuacja powinna miec miejsce przy kominku z płaszczem wodnym (jak rozpalę to piec gazowy powinien załapać że coś innego grzeje i powinien się wyłączyć). ten "obieg" chciałem podłączyć do dolnej wężownicy (tam gdzie zwykle podłącza się kolektory) by wstępnie podgrzewać wodę w instalacji c.o. (tylko c.o.) ogolnie rzecz biorąc piec gazowy powinien chodzić jeżeli nie palę gdzieś indziej, jeżeli było by rozpalone gdzieś indziej a temperatura w instalacji przestała by rosnąć a była by zbyt niska to oczywiście piec gazowy powinien "dogrzać" instalację". w ten sposób chciałbym zasilać bufor (piec na paliwa stałe oczywiście podłączyłbym przez wymiennik bo ten piec pracuje w układzie otwartym a cała reszta w zamkniętym) a dopiero z bufora zrobić zasilanie grzejników i podłogówki oraz cwu. ten bufor miałby mi służyć jako wielki wymiennik ciepłą i jednocześnie magazyn ciepła. czy może zamiast jednego zbiornika kombinowanego powinienem miec osobne dwa na co i cwu?
  8. czy nikt mi nie pomoże? decyzję muszę podjąć w tym tygodniu... :( wszystkie trzy źródła ciepła chcę spiąć w jedną całość zbiornikiem-buforem (zbiornik w zbiorniku z dwiema wężownicami, znalazłem coś takiego na stronie internetowej Galmetu "Kombinowany zbiornik akumulacji ciepła SG(K) 600/200" można podłączyć kilka żródeł ciepła). mam jeszcze pytanie o taki zbiornik w zbiorniku... jak latem będę chciał grzać na "krótki obieg" to czy będę musiał zagrzać całe 600 litrów czy tylko te wewnętne 200? bardzo proszę o pomoc i opinie od Szanownych Forumowiczów.
  9. Witam, Stoję przed trudnym tematem wyboru systemu ogrzewania do nowego domku. Najpierw o domku: - powierzchnia ogrzewana ok. 300 mkw, dom podpiwniczony z użytkowym poddaszem - ściany (od zewnątrz): YTONG 11.5cm + pustka powietrzna 2.5cm + wełna mineralna 10cm + YTONG 24cm - ocieplenie dachu: skosy 25cm wełny (15cm między krokwie + 10cm do stelarzu), sufit na poddaszu 25 cm wełny (5cm poniżej jętek + 15cm pomiędzy jętkami + 5cm powyżej jętek) - okna trzyszybowe (U=0.7-0.8) W piwnicy w jednym pomieszczeniu chcę założyć (na wszelki wypadek) 2 grzejniczki. Na parterze zaplanowane jest ogrzewanie podłogowe (ok, 120 mkw, kuchnia, jadalnia, salon, hall, wiatrołap, łazienka) i jeden grzejnik (gabinet) + drabinka w łazience. Na piętrze jest 5 pokoi (ilość grzejników w pokojach: 1 + 1 + 2 + 2 + 2) i łazienka (ogrzewanie podłogowe + drabinka) Do tego chciałbym mieć w miarę duży zasobnik na wodę użytkową, przynajmniej 200 L. Jaki duży pieć potrzebuję do ogrzania takiego domu? Zastanawiam się nad połoczeniem trzech źródeł ciepła: - kominek z płaszczem wodnym (KOMINEK bo chcę w okresach przejściowych, wiosna i jesień palić kominkiem w domu, pewnie w innych okresach też będę rozpalał bo lubię atmosferę jaką daje blask płomienia w kominku, a PŁASZCZ WODNY bo nie chcę żeby całe ciepło uciekało w komin, chcę trochę tego ciepła zmagazynować i wykorzystać) - piec na paliwa stałe (bo z budowy zostało mi pełno desek, stępli, trocin, poza tym dom stoi w lesie więc zawsze pełno jest gałęzi do palenia, czasami też uda się załatwić taniej węgiel bądź drewno opałowe) - piec gazowy kondensacyjny (GAZOWY bo chcę czasami pozwolić sobie na luksus nie palenia w piecu (np święta lub jak będę miał lenia), lub czasami wyjechać z domu nie martwiąc się że dom mi zamarznie, a KONDENSACYJNY żeby było troszkę taniej Zastanawiałem się na kolektorami jeszcze do tego ale chyba nie znajdę dla nich uzasadnienia ekonomicznego... Jak zaprojekować kotłownię? jak to wszystko popodłączać? czy w takiej instalacji jest potrzebny bufor ciepła? jakie sterowniki? pogodówka? Proszę o pomoc w dobraniu instalacji. może ktoś z Was ma podobną instalację, a może ktoś ma inny pomysł jak to wszystko poukładać
  10. Witam, Dziś założyłem konto na forum, bo stoję przed dylematem wyboru systemu ogrzewania w nowym domu. Na razie potrzebuję porad, ale myślę że z biegiem czasu będę sam mógł komuś doradzić (jako praktyk) :) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.