Jestem i czekam na pytania w takim razie.Wydaje mi sie, ze nie od wody, bo po prostu ona sama nie smierdzi. Smierdzi tylko w lazience(nie woda, powietrze), wtedy gdy puszcze wode w lazience albo w kuchni. Musze dodac, ze jednak nie zawsze (w sensie nie za KAZDYM razem po otwarciu kranu), ale jest to z cala pewnoscia czynnik na to wplywajacy (musze porobic jeszcze kilka testow przez najblizsze dni, na razie z tego co pamietam, zawsze zapach ten pojawia sie rano, a wiec po kilku godzinach braku ruchu w rurach). Niektorzy sugeruja problemy z kominem. Czy zapach moze rzeczywiscie byc wtedy taki, jak opisalem (na mysl o nim przychodzi mi slowo organiczny, ktore nijak nie pasuje mi do spalin, wiec chcialbym sie upewnic, czy jest taka opcja)?
czyli skad (ze tak brzydko zapytam, z ktorej "dziury")?