Skocz do zawartości

sebastian007

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebastian007

  1. Instalator, którego najprawdopodobniej wybiorę proponuje takie rozwiązanie: -ponieważ jest to biuro, nie robić pogodówki -zrobić tylko pokojówkę-> jak biuro jest nieczynne to 17-18 stopni, a jak jest czynne to ile chcemy czyli np. 20-21 -do tego zawory termostatyczne, żeby np. jak jakieś pomieszczenie jest rzadko używane (np. sala konferencyjna) to ustawić tam mniej stopni np. 12-15 (oczywiscie okresowo podczas używania zwiększać). Co o tym myślicie? Tak mi teraz jeszcze przyszła myśl: może nie warto wszędzie dawać zaworów termostatycznych, tylko w takich pomieszczeniach które mogą być nieużywane, albo nie potrzebują super wysokich temperatur jak np. korytarz, aneks kuchenny czy może toaleta. Zawsze to by było kilkaset złotych mniej za te zawory.
  2. Rozumiem. Dziękuję za porady. Ktoś moze wypowiedzieć się na temat kotłów De Ditrich? Warto w taki zainwestować? Kwestia druga:sterownik pokojowy czy pogodowy?
  3. Powiedzmy, że bardziej skłaniam sie do gazu. Lepiej zainwestować w kocioł kondensacyjny (myśle o jakimś tańszym np. de dietrich MCR/II ? MI ) czy zwykły kocioł gazowy z zamkniętą komorą spalania? O ile realnie kondensując mogę obniżyć zużycie gazu? Warto zainwestować w sterowanie pogodowe?
  4. Kotłownia węglowa w piwnicy, a kocioł gazowy byłby w łazience (są kominy).
  5. Witam serdecznie w swoim pierwszym poście, Na forum trafiłem ponieważ mam dosyć duży dylemat z wyborem źródła ogrzewania do biura. Ale po kolei: Lokal biurowy w którym muszę zrobić instalację CO znajduje się na pierwszym i ostatnim piętrze budynku biurowego. Lokal to 8 pomieszczeń o łącznej powierzchni 95m?, wysokość ok. 3 metry. Biurowiec jest nieocieplony, ściany ok 45 cm z cegły, dach żelbet. Okna plastikowe. Lokal jest w południowej części budynku. Okna z pomieszczeń wychodzą na wschód (większa powierzchnia) i zachód. W pomieszczeniach na suficie jest 5 cm styropianu i ok. 1 cm kasetonu styropianowego. Parter pod moim lokalem jest nieogrzewany. Mam do dyspozycji piwnicę do której mogę wstawić piec węglowy oraz masę miejsca na węgiel. Mam też na ścianie budynku przyłącze gazu. I mam ogromny dylemat: Źródłem ciepła w instalacji zrobić gaz ziemny czy węgiel (ekogroszek). Myślę o piecu kondensacyjnym gazowym lub o piecu z podajnikiem na ekogroszek. Boję się kosztów ogrzewania nieocieplonego budynku gazem. Z kolei minusem ekogorszku, jest to, że wcale nie jest taki bezobsługowy. Sypać węgiel, wynosić popiół, czyścić piec, kupić węgiel (ryzyko zakupu syfiastego węgla)-> wszystko zajmie ileś tam czasu. Dodam, że zdaje sobie sprawę, że gaz jest droższy i rozsądną różnicę jestem w stanie zaakceptować, natomiast boję się jakiś kosmicznych rachunków. Dodam jeszcze, że poprzedni użytkownik lokalu (zdemontował instalację CO) zużywał na miesiąc ok. 700 kg węgla (w piecu starego typu "na wszystko") ale do tych 95m ogrzewał jeszcze ok 70 metrów parteru. Ja wynajmuje tylko górę i parteru nie mam po co grzać. Co byście doradzali w tym przypadku? W załączniku szkic lokalu (bez zaznaczonych kierunków geograficznych).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.