Skocz do zawartości

tomeksob

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomeksob

  1. witam miałem/mam ten sam problem - miałem komin klasyczny, komiarz stwierdził, że jest za niski i kazał podwyższych go kupując wkład kwasoodporny i "nie trochę wystaje metr albo dwa". potem gdy się sztybko zapychało kazał domurowac wyżej cegły - "nie będzie się tak szybko wychładzał". a jednak się wychładzał. - teraz mówi - "panie wywal pan ten wkład i ociepl komin". ręce opadają. wniosek jest jeden dłuższy komin nie oznacza automatycznie lepszego ciągu i poprawy jakości spalania. a cały problem sprowadza się jednak do niewłaściwego spalania w kotle i oprócz komina trzeba jeszcze to poprawić.
  2. a teraz szczegóły mojego komina - komin dwukanałowy - jeden kanał spalinowy - drugi taki sam wentylacyjny. wysokość ok. 11 m. wielkość kanału 18 cm x 30 cm. komin jest trochę nieszczelny (czasem dymi się z niego - wyraźne dymi się przez pojedyncze szczeliny). w środku wkład rura stalowa kwasoodporna 150tka. problem z zatykaniem się zwłaszcza u góry - przy paleniu drewnem cieknie smoła - czarna woda w takich ilościach, że nie odbiera tego nawet skraplacz muszę podstawiać pojemnik. komin był dwukrotnie podwyższany . problem jest zimą gdy są mrozy - muszę wzywać kominiarza co 2 tygodnie. komin był podwyższany i w sumie jest teraz bardzo wysoki (najwyższy w okolicy) nie pomogło to bardzo w sumie ze względu na to, że jest wysoki i nieocieplony to stwierdzam, że szybciej się zapycha. kominiarz radzi wywalić wkład - otynkować i ocieplić moje pytanie brzmi: 1. czy warto go ratować? w planie jest otynkowanie po całości i położenie waty. może lekkie obniżenie.. 2. czy wywalenie rury ze środka - co niewątpliwie zwiększy przekrój, poprawi cug? nadmieniam że mam zamiar zmienić piec na większy - zebiec kdu - dolniak i chcę palić drewnem i węglem - czy komin bez wkładu da sobie radę - czy znowu będzie smoła i sadza, tylko że bezpośrednio na ceglastym kominie. producent pisze że wymagany jest komin 14x20 a ja będę miał po wyjęciu rury 18 x 28, a więc więcej, ale czy nie pojawią się inne rewelacje.. pomóżcie inwestować w niego czy sobie odpuscic - i postawić systemowca z wkładem ceramicznym. wiem że kasa duża, ale po tej zimie i dymie w chacie chcę mieć spokój.
  3. w sumie to mam najwyższy komin w okolicy - i największe z nim problemy. zastanawiam się czy jak wyjmę rurę i zamontuję zembca kdu to czy będzie odpowiedni profil - niby producent zaleca przekrój 20 x 14, a ja mam 18 x 30 ale czy nie będę miał znowu problemów.... może po prostu warto trochę kasy zainwestować i nie bawić się w naprawy tylko postawić od razu systemowy komin ceramiczny fi 20.
  4. to jest dół mego komina - musiałem zrobić wyczystkę (na tej wysokości jest czopuch z pieca) aby można było czyścić czopuch. szczelnie zamykam, nakładam waty żeby nie było ucieczki powietrza do rury.
  5. a teraz szczegóły mojego komina - komin dwukanałowy - jeden kanał spalinowy - drugi taki sam wentylacyjny. wysokość ok. 11 m. wielkość kanału 18 cm x 30 cm. komin jest trochę nieszczelny (czasem dymi się z niego - wyraźne dymi się przez pojedyncze szczeliny). w środku wkład rura stalowa kwasoodporna 150tka. problem z zatykaniem się zwłaszcza u góry - przy paleniu drewnem cieknie smoła - czarna woda w takich ilościach, że nie odbiera tego nawet skraplacz muszę podstawiać pojemnik. komin był dwukrotnie podwyższany . problem jest zimą gdy są mrozy - muszę wzywać kominiarza co 2 tygodnie. komin był podwyższany i w sumie jest teraz bardzo wysoki (najwyższy w okolicy) nie pomogło to bardzo w sumie ze względu na to, że jest wysoki i nieocieplony to stwierdzam, że szybciej się zapycha. kominiarz radzi wywalić wkład - otynować i ocieplić moje pytanie brzmi: 1. czy warto go ratować? w planie jest otynkowanie po całości i położenie waty. może lekkie obniżenie.. 2. czy wywalenie rury ze środka - co niewątpliwie zwiększy przekrój, poprawi cug? nadmieniam że mam zamiar zmienić piec na większy - zebiec kdu - dolniak i chcę palić drewnem i węglem - czy komin bez wkładu da sobie radę - czy znowu będzie smoła i sadza, tylko że bezpośrednio na ceglastym kominie. pomóżcie
  6. sony masz dolniaka, jakiego? przymierzam się do zmiany pieca i myslę o dolniaku ZEBIEC KDU - mam kilka pytań 1. masz probrem z sadzą w w zasypie i wymienniku (podobno to częsty problem w dolniakach) 2. czym palisz? drewnem ? ja zamierzam palić drewnem plus węglem, a jak będzie mocno zimno to tylko węglem... jak zachowuje się piec przy spalaniu drewna jednorocznego (czyli przywiezionego w marcu palonego zimą). dzięx
  7. komin jest wysoki gdzieś na 11 m - podwyższałem go już dwa razy - poprzedni komiarz kazał i posłuchałem. komin w sumie lepiej ciągnął jak był niższy - teraz na tym na dużej wysokości zaraz zarasta. zauważyłem, że lepiej spala z powietrzem i przez zimę nie zamykałem na noc drzwi do kotłowni, ale nie jest to docelowe rozwiązanie. w sumie jak bym wywalił ten wkład to przekrój będzie większy, ale czy to ma sens, czy zaraz nie zarosnie komin murowany i wtedy dopiero będę miał problemy... dzięki za pomoc
  8. Witam, Mam poważny problem z piecem i kominem - pomóżcie!!! miałem w tym roku wyjątkowe problemy ze smołą z komina, zapychaniem się komina i dużą ilością spalania węgla. Nie wiem co nie gra, czy winny jest piec i złe użytkowanie, czy też komin, a może po trochu oba te czynniki. mam piec cichewicza altech iryd plus 15 kw z nadmuchem. dom ok. 200 m2 - w tym góra mieszkalna 100 m2 i słabiej ogrzewany wysoki dół (warsztat) z niższą temperaturą. dach okryty wełną - ocieplona styropianem póki co tylko jedna ściana. dom stary poniemiecki z cegły czerwonej (grube ściany). komin mam murowany dostawiony do budynku. początkowo był za niski (zdaniem kominiarza) więc zgodnie z jego zaleceniami dołożyłem do środka wkład stalowy kwasoodporny fi 15) i podwyższyłem jeszcze, czyli domurowałem jeszcze go wyżej. palę węglem i drewnem - mroźną zimą głównie węglem. paliłem trochę mokrym drewnem niedosuszonym i strasznie się lało z pieca (gęsta smolista substancja wyjmowana co tydzień), oraz z komina. co dwa tygodnie musiałem wzywać kominiarza, bo strasznie zapychał się komin, zwłaszcza w wyższej części. dym w całej kotłowni ale i w domu?. Tragedia. spala się bardzo dużo opału - ok. 1,5 tony węgla miesięcznie (przyzwoitego) plus drewno dorzucane jako zapchajdziura,. Kominiarz twierdzi, że to przez to, że mam niepotrzebny wkład w środku i że źle palę - wywal pan ten nadmuch !!!. więc posłuchałem i przestałem palić z nadmuchem, otwieram drzwiczki jest lepiej, ale bez rewelacji. dobrze pali sie tylko wtedy gdy jest bardzo duża temperatura. Tak czy inaczej komin zarasta dość szybko. po obczytaniu forum doszedłem do wniosku że: - trzeba palić drewno z dostępem powietrza (nadmuch won) - za nisko miałem ustawioną temp pracy pompy - włączała się na 36 stopni, co jest chyba za szybko. - ten piec to Górniak a ja paliłem jak w dolniaku. Macie jeszcze jakieś uwagi? Czy wkład stalowy kwasoodporny fi 150 jest faktycznie niepotrzebny i przeszkadza, czy prblem jest gdzie indziej? Co mam robić - posłuchać kominiarza i wywalić wkład ze środka i ocieplić komin watą - poprawi to ciąg??? czy to bez sensu? Czy olać dobre rady i stawiać nowy komin? Wkład nie ma nic do rzeczy. Podczas spalania jest za mała ilość tlenu więc normalne że powstaje sadza, a jak może być odpowiednia ilość tlenu jeżeli ciąg jest słaby bo komin zatkany i koło się zamyka. Jeżeli palisz na zduszonym piecu to jeszcze do tego komin nie nagrzewa się dostatecznie i woda ze spalania skrapla się na ścianach komina. Slaby ciąg może również być spowodowany "braniem lewego powietrza przez komin" czyli nieszczelność między wkładem kominowym a piecem lub brakiem dostatecznego dostępu powietrza do kotłowni. Komin zamiast ciągnąć powietrze przez piec to ciągnie prosto z kotłowni. Proponuję zrobić tak: 1. odłączyć nadmuch 2. wyczyścić solidnie komin 3. sprawdzić szczelność połączej komina i ewentualnie wszystko uszczelnić 4. sprawdzić szczelność wyciorów kominowych - ewentualnie uszczelnić 5. sprawdzić szczelność otworów czy drzwiczek wyczystnych pieca (nie znam tego pieca) 6. zapewnić dostęp powietrza do kotłowni BARDZO WAŻNE !!!!!! 7 wyczyścić sam piec Po wykonaniu tych czynności można spróbować palić drobnym suchym drewnem przy dobrym dostępie powietrza do kotłowni (otwarte okno lub drzwi). Powietrze do pieca powinno dochodzić pod ruszt. Jeżeli będzie wszystko jest w porządku to uruchomić nadmuch- dalej OK to pozamykać drzwi i okna- jeżeli również OK to palimy węglem i patrzymy co się będzie działo. I jeszcze jedno... Jeżeli w kotłowni jest kratka wentylacyjna to na czas testów należy ją przysłonić bo przy słabym dostępie powietrza do kotłowni może "porywać" część powietrza przezna czonego dla pieca. Jeżeli to nie pomoże będziemy się zastawiać dalej.
  9. Witam, Mam poważny problem z piecem i kominem - pomóżcie!!! miałem w tym roku wyjątkowe problemy ze smołą z komina, zapychaniem się komina i dużą ilością spalania węgla. Nie wiem co nie gra, czy winny jest piec i złe użytkowanie, czy też komin, a może po trochu oba te czynniki. mam piec cichewicza altech iryd plus 15 kw z nadmuchem. dom ok. 200 m2 - w tym góra mieszkalna 100 m2 i słabiej ogrzewany wysoki dół (warsztat) z niższą temperaturą. dach okryty wełną - ocieplona styropianem póki co tylko jedna ściana. dom stary poniemiecki z cegły czerwonej (grube ściany). komin mam murowany dostawiony do budynku. początkowo był za niski (zdaniem kominiarza) więc zgodnie z jego zaleceniami dołożyłem do środka wkład stalowy kwasoodporny fi 15) i podwyższyłem jeszcze, czyli domurowałem jeszcze go wyżej. palę węglem i drewnem - mroźną zimą głównie węglem. paliłem trochę mokrym drewnem niedosuszonym i strasznie się lało z pieca (gęsta smolista substancja wyjmowana co tydzień), oraz z komina. co dwa tygodnie musiałem wzywać kominiarza, bo strasznie zapychał się komin, zwłaszcza w wyższej części. dym w całej kotłowni ale i w domu?. Tragedia. spala się bardzo dużo opału - ok. 1,5 tony węgla miesięcznie (przyzwoitego) plus drewno dorzucane jako zapchajdziura,. Kominiarz twierdzi, że to przez to, że mam niepotrzebny wkład w środku i że źle palę - wywal pan ten nadmuch !!!. więc posłuchałem i przestałem palić z nadmuchem, otwieram drzwiczki jest lepiej, ale bez rewelacji. dobrze pali sie tylko wtedy gdy jest bardzo duża temperatura. Tak czy inaczej komin zarasta dość szybko. po obczytaniu forum doszedłem do wniosku że: - trzeba palić drewno z dostępem powietrza (nadmuch won) - za nisko miałem ustawioną temp pracy pompy - włączała się na 36 stopni, co jest chyba za szybko. - ten piec to Górniak a ja paliłem jak w dolniaku. Macie jeszcze jakieś uwagi? Piec chcę zmienić na większy ? zastanawiałem się nad ZEBCEM KDU 20/26 ? co o tym sądzicie, da radę z drewnem 1-rocznym?? Co mam robić - posłuchać kominiarza i wywalić wkład ze środka i ocieplić komin watą - poprawi to ciąg??? czy to bez sensu? Czy olać dobre rady i stawiać nowy komin?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.