Skocz do zawartości

arachne

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arachne

  1. Nie no, po prostu sie wkurzam. Piec zaczyna wariować. Dziś został wygaszony , poniewaz spuszczana była woda z grzejników,potem ponownie został rozpalony. Najpierw zapowietrzyła się pompka. A ze akurat serwisant przyjechał sie rozliczyc to cos tam podziałał z ta pompką. Wieczorem zauwazylismy ze 2 grzejniki na pietrze są zimne, reszta gorąca-przelalismy wodę, bo pewnie po spuszczeniu i wczesniejszym jej dolaniu było jej za mało. Tak przynajmniej myslelismy. Obecnie temp na kotle (!) 85, w domu zimno, kaloryfery zimne, popmka wcale nie chodzi ,bo jej nie słychac. Jak podniosłam temp na sterowniku pokojowym o 2 st niz normalnie jest ustawione piec nawet nie zareagował. Pomózcie, o co chodzi???? Jutro bedę dzwonic z rana do serwisanta, ale po tych kabaretach nie wydaje mi sie on jednak osobą kompetentną. No i co raz nie bede wydzwaniac.
  2. dzięki :) juz chyba problemy sie rozwiązały. Dzis dopiero montowany był siłownik do zaworu, serwisant tłumaczył ze duza temp na piecu miała cos wspólnego z grzaniem wody,ale za grom tego nie powtórzę :D Co do grudkowanego popiołu to mówił coś o ilosci powietrza, miał zmienic nastawy, poobserwuję i zobacze co sie będzie działo. A sadzy jest malutko srodku, takze chyba jestem troche przerażliwiona :( Teraz tylko muszę obserwowac swego klimoszka, ciekawa jestem ile będzie mi spalac paliwa.
  3. aby nie smiecić na forum to i ja podepne się pod temat, od wczoraj mam zamontowanego klimosza ling 15kw ze sterownikiem estyma. no i 100 pytan oczywiście.... Przez instrukcje przebrnełam do połowy, chyba jednak w praktyce sie trzeba uczyc a nie czytać. Mało co z tego rozumiem..... :( Ktos moze podpowie czy wszystko ok bo chyba cos jest nie tak.Przede wszystkim zaniepokoił mnie dwukrotny wzrost temp na piecu do 85 st. ( w dzień, kiedy piec nie pracował prawie) i 83 st. ok godz 19 kiedy juz pracował. O co chodzi ??? Jak zadz do serwisanta to stwierdził aby sie nie przejmować..... ???? Serwisant ustawił takie nastawy pracy kotła: temp - 60 stopni podawanie - 6 sekund i 20 sekund , ale nie pamietam co.... :) Moje spostrzezenia- ogień jest żółty, groszek spala sie całkowicie, ale popiół jest "grudkowany", nie sypki- czy to normalne? Po dobie pracy pieca na wew stronie drzwiczek i na wew scianach pieca widać jakby jakby tycie grudki sadzy -tak chyba byc nie powinno? I pytanko a propo sterownika pokojowego-temp w dzien nast była na 21 st, kiedy spadła 0,5 st to piec nie zareagował. Właczył sie dopiero kiedy ustawiłam ręcznie na sterowniku wymaganą temp 22. Cos jest nie tak czy ja cos namotałam??? sorry jesli wydadzą sie Wam te pytania banalne, ale naprawde dla mnie to czarna magia na razie :) z góry dzięki za wszelkie rady :D
  4. no nic, obdzwoniłam cały b-stok, znalazłam groszek luzem za 505 zł (!), tyle ze +200 transport, za 520 i 550. Cos tam wybiorę, oby nie szajs jakiś :) Panoie, a ile mniej wiecej kupic , bo nie mam pojęcia ??? Dom ok 110m, nowe okna, nieocieplony.
  5. No i nikt nic nie podpowiedział.... :) Tak czy siak decyzja zapadła-klimosz zamówiony. Mam nadzieję, że będę zadowolona. Teraz tylko groszek w sensownej cenie znaleźć... Jak dzis usłyszałam w słuchawce 800 zł/tone workowany to szczęka mi opadła.
  6. arachne

    jakie ceny miału

    Białystok- 470 zł
  7. Witam. Jestem nową użytkowniczką, ale że przede mną modernizacja starego domu więc pewnie będę tu stałym bywalcem , takze itam serdecznie :) Mamy z mężem stary dom,110 m2, ok 25 letni, stara stolarka (okna w drodze) jeszcze nie ocieplony, grzejniki na razie stare. W nast tyg chcemy zamówic piec, a ze nie mamy zielonego pojęcia w tym temacie od pary dni przekopuję interent i wszelkie fora. Dziś nawet przez sen mówiłam o kotłach :) Miec ma byc na eko-groszek(w podlaskim cena 550 takze do zaakceptowania, miał niewiele tanszy-470), piec ma byc przede wszystkim wygodny, czysty, żadnego brudu, ton popiołu i odwiedzin w kotłowni pare razy dziennie(mamy piec gazowy, ale zwazywszy na koszty gazu jest nieuzywany, mamy tez kilkuletni piec zasypowy, ale chcemy sie go pozbyc- za duzo brudu i pracy przy nim). Po wielu godz przez kompem udało się nam zawęzić zakres producentów do 2: 1. Klimosz ling plus 15 kw -cena 6740, nie iem jeszcze jak z montazem ( dobre opinie, duo nie chcemy, bo nastawiamy sie na eco-groszek, poza tym za tą marką przemawia dostepnośc , mamy kilku dystrybutrów w naszym miescie, poza tym regulator pogodoy i jakies inne bajery cenie) 2.Defro komfort eco cena 6300, nie iem jak z montazem(dobre opinie, cena prawie jak klimosza) -przy okazji czym sie różnią poszczególne modele :defro eko, defro komfort eko i defro kompakt-ja jakos róznic za bardzo nie moge wyłapać... :) Co byście wybrali? Dodam,ze priorytetem nie jest cena-piec ma byc po prostu dobry,ale dobrze jakbysmy zmiescili sie w 7-8 tys za sam piec. Mam jeszcze pytanie-na jakie koszty powinnismy sie jeszcze nastawic prócz pieca i montazu (jako laik wyczytałam ze bedą potrzebne 2 pompy, zawór 4-drogowy-do czego (?), boiler. Piec ma róniez ogrzewac wodę- póki co ogrzewamy gazem , a ze zuzywamy sporo jakos tej wody to rachunki za gaz są zawsze niemiłą niespodzianką. sorry za banalne pytania, ale pytam, bo sie na tym nie znamy, a nie chcemy dac sie nabić w bambuko . Z góry dzięki za odzew i wszelkie uwagi pzdr, arachne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.