cześć mlas ja problem z termostatem pokojowym rozwiązałem w następujący sposób na wyjściu pieca nie mam żadnych cudownych zaworów mam dwie pompy jedna która obsługuje bojler sterowana dodatkowym zegarem i dodatkowym termostatem i druga która jest sterowana termostatem pokojowym-elektronicznym nastawa pieca jest stała 65 stopni .Działa to w następójący sposób :Temperatura w domu wynosi np:23 stopnie a ta ustawiona na termostacie pokojowym 22 stopnie styki przekażnika który włącza pompę są rozwarte a więc piec ogrzewa tylko sam siebie i ewentualnie bojler tak więc prawie nie pobiera opału utrzymując temp 65 stopni (stan czuwania) kiedy temp w domu spadnie do poziomu 21.75 stopnia termostat zwiera styki pompy i ciepła woda z kotła płynie teraz do grzejników temp kotła spada z 65 na 64 kocioł przechodzi w stan praca temp dalej spada czasem nawet 10 stopni a następnie zaczyna rosnąć do zadanych 65 stopni w tym czasie temp w domu dochodzi 22.25 stopni termostat rozwiera styki pompy piec przechodzi w stan czuwania termostat jest wpięty szeregowo z pompą to cały bajer który świetnie działa jeśli chodzi pompę od bojlera jest sterowana zegarem np ni pracuje w nocy i termostatem zamontowanym na cyrkulacji ,termostat, zegar i pompa są połączone szeregowo pompa pracuje tylko w określonym czasie i tylko wtedy kiedy temp wody spadnie poniżej ustawionego progu.To proste rozwiązanie i fajnie działa