Zmniejszenie zużycia to tylko czysto hipotetycznie z 7 na 4 :-) liczę się,że nie zawsze może się udać. Chodzi o to,tak jak zaleca producent utrzymania wyższej temperatury spalania 55-60 C. Mam ustawione teraz 53 na sterowniku i wszystko idzie po całym obiegu ( 2 piętra). budynek nie ocieplony starsze budownictwo 1,5 pustaka,okna plastykowe,2 podłogówki. Na dole budynku w pomieszczeniach ok23 stopni przy odkręconych 2 grzejnikach z 5, na górze 24 przy 2 odkręconych z 7 i 2 podłogówki. Jest ciężko utrzymać stałą temperaturę w pomieszczeniach, w zależności od pogody. Piec sas nwt 23 kw i tylko pompka za piecem. (bez zbiornika) Układ grawitacyjny,naczynko wyrównawcze na strychu. Utrzymując taką temperaturę na piecu wszystko przechodzi przez cały układ i jest duża strata temperatury. Myślałem o zaworze mieszający,aby na grzejniki szła mniejsza tem. a był obieg zaraz za piecem co by wydłużyło cykl palenia. Ale po prostu nie znam się na tym więc napisałem ten temat ! Chodzi mi głownie o zmniejszenie ilości opału (o ile się da) i utrzymanie stałej temperatury w pokojach (bez stosowania głowic termicznych na każdym grzejniku) .