Witam,
Mój problem zaczął sie ponad miesiąc temu kiedy to pękła wężownica w starym bojlerze, w efekcie ciepła woda z sieci ciepłowniczej zaczęła mieszać się z wodą użytkową. Bojler został wymieniony na nowy 120 l z podwójnym płaszczem i przez tydzień nie było problemu, aż w końcu w odgłosach rozszerzającej się blachy i trzasków, ciepła woda z sieci przedostała się do wody użytkowej i z kranu pociekła ciepła, znów zabarwiona na zielono woda. Obecnie po uznaniu reklamacji jest zamontowany identyczny 120 l, dwupłaszczowy bojler do którego dopływ wody ciepłej jak i zimnej musiałem zakręcić po tym, jak po kolejnej serii trzasków na zewnętrznej ściance spod pękniętej izolacji zaczęło wychodzić sporych rozmiarów wybrzuszenie.
Wygląda na to że woda z miejskiej sieci ciepłowniczej jest doprowadzana pod zbyt wysokim ciśnieniem, manometr pokazuje w przeliczeniu ponad 8 Br natomiast bojler przystosowany jest do pracy przy max. 6 Br. W związku z tym mam dwa pytania:
1) Czy bojler z wężownicą nie byłby w tym wypadku bardziej odporny na wysokie ciśnienie, być może sama wężownica jest w stanie wytrzymać więcej niż 8 Br.
2) Gdyby trzeba było obniżyć ciśnienie czy powinienem robić to na własną rękę np. montując reduktor ciśnienia, czy to należy do obowiązku firmy która dostarcza ciepłą wodę w tym wypadku GPEC, w końcu to oni przesyłają wodę pod zbyt wysokim ciśnieniem.
Pozdrawiam