Witajcie,
Było kilka razy (znalazłem dwa tematy) ale nigdy bez konkretnego pomysłu.
Temat jest dość uciążliwy. Wszyscy posiadający kotłownie zasilane paliwem stałym wiedzą jak dokucza syf który podczas sprzątania unosi się w powietrzu i osadza się na wszystkim. Ja zazwyczaj wychodząc z kotłowni po sprzątaniu wyglądam jak górnik po dwóch zmianach fedrowania. Niestety... później zaczynam wykrztuszać z siebie cały ten syf. Do tego dochodzi to co mamy na podłodzę i wszystkich przedmiotach w kotłowni. Oczywiście widziałem takie pomieszczenia w których było niemal sterylnie (płytki, pozmywane itp...) jednak niestety ja nie zdąrzyłem położyć płytek przed wstawieniem pieca do kotłowni (wiadomo - fachowcy). Wszystko to goły beton. Po kilku tygodniach standardowych czynności okołopiecowych, opróżniania popielnika, dosypywania węgla mam na podłodzę grubo czarnego pyłu.
Pytanie brzmi, jak radzicie sobie ze sprzątaniem tego wszystkiego (nie chodzi mi o czyszczenie pieca tylko całej kotłowni). Macie jakieś specjalne patenty - głównie chodzi mi o przemysłowe odkurzacze, filtry do nich itp. Może jakieś specjalne-dedykowane rozwiązanie?
Pozdrawiam
Kuba - majsterb