Witam serdecznie do tej pory ogrzewałem mieszkanie C.O. gazowe jednak w ostatnim czasie podwyża gazu była tak drastyczna że postanowiłem coś z tym zrobić ,w gre wchodził kominek lub koza ,ze względu na to że kominek jest zbyt gabarytowo duży wybór padł na koze.Problemem był jednak brak kominu wymurowanie nowego nie było możliwe ze względu na to że mieszkam na pierwszym piętrze (zbyt duże obciążenie stropu) początkowo zastanawiałem się nad kominem lekkim ze stali kwasoodpornej z podwójną ścianką ,ale po namyśle zakupiłem stalowy średnica 150 mm grubość ścianki 2 mm całość stoi na stropie dodatkowo kotwiczony jest do ściany co 50 cm na odcinku 2,50 m całość obudowana jest blachą stalową ocynkowaną wzmocniona rusztem do PGK na zewnątrz blachy, przekrój wewnątrz 300x300 mm częściowo wbudowany w ścianie na 10 cm oczywiście całość jest ocieplona wełną mineralną twardą grubość 15 cm komin ma ogólny wymiar 100 cm x 35 cm i wysokości 2,50 m tyle ile wynosi wysokość pokoju, dalej komin przechodzi przez strop na strych około 3,00 m i ponad dach około 1,00m na strychu zrobiłem całe rozprowadzenie powietrza (w pokoju tuż za piecem w dolnej części komina zrobiłem kratke wentylacyjną do zasysania powietrza) rozprowadzenie rury spiro średnica 100 mm ocieplowe wełną mineralną grubość 10 cm wentylator typowy do wetylacji z możliwością regulacji obrotów max 100m3/h oraz czujnikiem temperatury załącza się tylko przy temperaturze 40 stopni celcjusza wewnątrz komina zasilane są w ten sposób 3 pomieszczenia tj kuchnia,łazienka i przedpokój .Dolna część komina obudowana jest płytą gipsowokartonową ognioodporną a nawierzch płytki gipsowe imitujące kamień firmy Stegu .
Koszty: koza plus komin i inne materiały w całości 4500 zł Piec jest żeliwny 10 KW z podwójnąkomorą spalania.Koszty opału średnio miesięcznie spalam 0,8 m3 drewna głównie brzoza, koszt m3 wynosi w moim regionie od 150 do 220 zł drewno sezonowane mokre mozna kupić nawet za 80 zł na noc używam brykietu węgla brunatnego dobrze się pali niema z nigo sadzy długo trzyma żar .Reasumując do tej pory przez cały okres zimowy w poprzednich latach przy ogrzaniu 44 m2 mieszkania wydawałem około 2 do 2,5 tys zł przy czym temperatura wewnątrz mieszkania wyosiła około 18 do 20 stopni teraz wynosi 24 do 26 stopni .