Skocz do zawartości

Rumcajsik

Forumowicz
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rumcajsik

  1. Pomyliłem pojęcia?? Zawór 3d może pracować jako mieszający lub rozdzielający, a to że jest wykorzystywany do ochrony kotła o niczym nie świadczy (a jeśli nawet, to w tej funkcji zawór 4d sprawdza się o niebo lepiej). Zawór termostatyczny zaś to nic innego jak prosty automat z elementem wrażliwym na temperaturę i sprężyną - najprostrzym przykładem jest zapodanie temperatury na żelazku.. Proponuję lepiej wczytać się w treść tematu - zawór w tej konfiguracji ma za zadanie regulować temperaturą grzejników, w czym sprawdzi się idealnie, natomiast faktycznie - zawory kulowe nie są najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale za to są śmiesznie tanie i mają kąt pracy 90 stopni - i to był główny powód ich zaadoptowania ;). Ponadto faktycznie, są to zawory odcinające - ale nigdzie nie doczytałem, że NIE WOLNO ich używać w innym przeznaczeniu..
  2. Witam :) Ostatnio znalazłem takie coś: termometr przylgowy Czy istnieje jakiś sposób na takie podłączenie dwóch termometrów, by sterowały zaworem 4D ?? Histereza 5 st.C wydaje się być duża, ale chyba nie za bardzo.. Podłączając czujniki na obwodzie piecowym i grzejnikowym powinno zadziałać, ale to moje teoretyczne rozważania (oczywiście - piec ma zwój sterownik pilnująsy temp. wody na wyjściu). Co sądzą o takim rozwiązaniu praktycy?.. Pozdrawiam.
  3. Witam :) Kilka miesięcy temu nabyłem mieszkanie z kilkuletnią instalacją - poprzedni właściciele ją zachwalali, ale od sąsiadów dowiedziałem się, że wciąż mieli z nią problemy.. Gdy trafiłem na to forum - jak wielu innych zielonych w temacie piecowo/instalacyjnym - sam również zadałem pytanie o "poprawność instalacji" ;) , ale od tamtej pory dużo czytałem i chyba coś niecoś zrozumiałem :D .. Jedną z ważniejszych dla mnie informacji była ta, że użytkując piec węglowy NIE WOLNO UŻYWAĆ ZAWORÓW TERMOSTATYCZNYCH, a jeśli już - nie w całym mieszkaniu. Teraz powód takich niemożności jest dla mnie oczywisty - zawoty termostatyczne mogą całkowicie zamknąć ruch wody w instalacji, co jest raczej niebezpieczne.. Z kolei - gdy czytałem o ochronie kotła i regulacji temperatury CO - zdobyłem dość dużą ilość wiedzy (niestety - teoretycznej) na temat sterowania ruchem wody w instalacji za pomocą zaworów 4D. Dwa tygodnie temu zmieniła się koncepcja wykonania remontu ogrzewania łazienki i klopika z grzejnikowego na podłogowe, co z kolei zaowocowało wgryzaniem się w zasadę działania zaworów 3D. I nagle przyszło olśnienie !!! - przecież zawór 3D pracujący jako rozdzielacz idealnie nadaje się jako zamiennik klasycznego zawory termostatycznego do grzejników !!! Znalazłem nawet zawory 3D z wbudowanym termostatem, ale cena jest nie do zaakceptowania (przynajmniej na chwilę obecną..). Z drugiej strony jednak - przecież mam przewidziany do zamontowania zawór 4D (nabyty drogą kupna, leży sobie grzecznie w pudełeczku i czeka :) ), który załatwi mi nastawy temperatury w układzie CO, więc termostat przy grzejniku nie jest konieczny, wystarczy sam zawór 3D, a przynajmniej - coś czym będę mógł obniżyć temperaturę w danym ponieszczeniu n.p. na noc, albo na czas wietrzenia.. Jako że mam zacięcie do "poprawiania świata" - postanowiłem samemu zaprojektować układ, który zadziała jak oryginalny zawór. Okazało się to banalnie proste w zasadzie działania, ale nieco kłopotliwe w wykonaniu. A oto moje wypociny: Lewy górny szkic - woda idzie na grzejnik, prawy górny - grzejnik zamknięty, a cała woda wraca do pieca. Lewy dolny - cała woda idzie na instalację, prawy dolny - cała woda idzie na powrót do pieca. Oczywiście - rys. górne to "zawór 3D", a dolne - "4D". Całość ma być wykonana z zaworów kulowych, w których rączki są ze sobą połączone za pomocą zielonego łącznika. Jedyną przeróbką ma być takie zamocowanie rączek, by w skrajnym położeniu jeden z zaworów był zamknięty, a drugi - otwarty (niebieskie kreski wewnątrz zaworu). Nie ma jednak róży bez kolców - to rozwiązanie ma tylko 3 nastawy: - otwarty, - zamknięty, - 1/2.. Każde inne ustawienie zaworów spowoduje zmniejszenie ilości przepływającej wody, a to jest raczej niewskazane.. Choć w opcji wykonania z zaworami śrubowymi (mam na myśli klasyczne, jak w kranie) istniała by możliwość pełnej regulacji - tak jak powyżej jeden z zaworów musiałby być zamknięty a drugi otwarty, natomiast pod pokrętła należałoby założyć n.p. zębatki o jednakowej ilości zębów -> kręcenie zaworem A spowoduje pracę zaworu B, ale w drugą stronę (gdy otwieramy zawór A jednocześnie zamykamy zawór B).. Co prawda to tylko teoria, ale za miesiąc - po powrocie ze szpitala - zamierzam wstępnie wykonać taki zawór 3D z przeznaczeniem zainstalowanie go przy grzejniku, a wówczas nie omieszkam podzielić się doświadczeniami (chyba że ktoś go wykona wcześniej ode mnie :D ) Pozdrawiam, i czekam na opinie ..
  4. No cóż - jako że brak zainteresowania więc temat do zamknięcia..
  5. Witam :o Jest tak: mieszkanko jednopoziomowe, obecny piec - węglowy 1m2 (8~9 KW) bez elektroniki, bojler nad piecem. O ile zdążyłem doczytać w innych postach (i w swoim wcześniejszym) - moja obecna instalacja jest delikatnie mówiąc źle wykonana :huh: .. Po zakończeniu tej zimy mam zamiar wykonać remont kapitalny w.g. tego schematu: , a całość instalacji po remoncie wyglądać ma tak: . Jak widać - planuję dwa "obwody", które mają się rozdzielać za zaworem 4-drożnym. Obecny piec ma wyjście 1'', ale nie wiem jakie wyjście będzie miał jego następca (widziałem piece o podobnej mocy z wyjściami 1 1/4''). Gdzieś doczytałem, że dobrze by było zostawić jeden lub dwa grzejniki bez zaworów termostatycznych - i tak planuję w łazience i klopiku. Tyle tytułem wstępu i wstępnych objaśnień :huh: , zaś tytułowe pytanie brzmi - jakie średnice rurek miedzianych przy założeniu, że wyjście z pieca ma 1'' lub 1 1/4''?.. Wiem, że: - wzbiorcze bezpośrednio z pieca, - wszystko co przed, za i włącznie z zaworem 4d o średnicy wyjścia z pieca. Czytałem o różnych średnicach w innych rozwiązaniach, ale z kolei każde z tych rozwiązań dotyczyło innej sytuacji piecowo/lokalowej, stąd moja skromna i nieśmiała prośba o pomoc.. Pozdrawiam :D
  6. Xawer - Jesli chodzi o grawitacje to jak piszesz wszystko bedzie na jednym poziomie wiec moze byc problem zeby to szlo grawitacyjnie. - też mi się tak wydaje, ale gdzieś wyczytałem, że wystarczy jak środek grzejnika będzie powyżej paleniska (czy jakoś tak) to powinno zadziałać (teraz nie mogę znaleźć tego opisu, ale wiem że mój pomysł spełnia ten warunek). Co do konsultacji z hydraulikiem - z racji swojego zawodu widziałem różnych magików, i raczej nie mam zaufania do przypadkowych cudotwórców, a firma - i owszem, zrobi projekt, ale włącznie z wykonaniem :( .. Dzięki za pomoc B)
  7. Coś takiego?: Jeśli tak - w takim razie pompa pracuje "tylko" dla grzejników, a bojler - grawitacyjnie? Niejako przy okazji urodziły się kolejne pytania - czy trzeba będzie zakładać jakieś dodatkowe odpowietrzniki? I - czy przy naczyniu wzbiorczym ma być odpowietrznik, czy zawór bezpieczeństwa? Oczywiście - przelew swoją drogą.. To samo pytanie odnośnie bojlera - czy odpowietrznik i (lub) zawór bezpieczeństwa, a jeśli tak - na wejściu czy wyjściu CWU?.. A gdyby zamontować pompę i resztę gajgów na powrocie? - wtedy za jednym zamachem obsługiwała by obydwa układy (bojler i grzejniki)?? Gdzieś znalazłem taki skan, więc chyba jest to możliwe: Mam też coś takiego: A to by oznaczało, że muszę tylko znaleźć odpowiednią pompę (różnica poziomów między pompą a wzbiorczym będzie ok. 2,6m) Jak myślisz, zadziała?..
  8. Xawer - jak rozumiem zawór 4-d zniweczy grawitacyjność? W takim razie jest bez znaczenia na jakiej wysokości go zamontuję ? .. Co zaś do kolejności podłączeń - zrozumiałem to tak: Niestety - fotki są dla mnie całkiem nieczytelne (o elektryce i o meblach możemy pogadać, ale o wodzie wiem tylko tyle, że jest mokra B) )..
  9. Oki - czyli coś takiego ?: Naniosłem też poprawkę z ostatniego zdania swojego pierwszego postu. Zawory odcinające przewiduję przy każdym wejściu i wyjściu - głównie po to, by nie spuszczać wody z całości instalacji w razie awarii (mam nadzieję, że spełni to warunek "Konieczne moga byc zawory odcinajace zasobnik Cwu inaczej jak w kotle wygasnie to mimo ze woda w zasobniku byla goraca zadziala grawitacja i woda sie wychlodzi.") A jak z miejscem zamontowania zaworu 4-drożnego? A, B czy C - ma to jakieś znaczenie? I - czy całość instalacji zachowa swój grawitacyjny charakter? Pozdrawiam.
  10. Witam :) Zanim zacząłem ten wątek przejrzałem chyba wszystkie tematy w tym dziale, które mogły dać odpowiedź na moje problemy - niestety, większość dotyczyła albo instalacji w domkach, albo pieców gazowych, a najwięcej - instalacji z dużym udziałem elektroniki i prądu (pompy). Schemat mojej "obecnej" instalacji wyględa następująco: Nie jest tego wiele, gdyż poprzedni właściciel umieścił piec C.O. (węglowy, bez elektroniki) w kuchni, bojler w łazience, a cała instalacja jest ukryta pod kafelkami w łazience (włącznie z naczyniem wzbiorczym :cry: ). Obecnie jestem na etapie wydzielania "kotłowni" z części korytarza, do której będę chciał przenieść piec, bojler i naczynie wzbiorcze - a w związku z tym również część rurkologii. Fakty: piec węglowy C.O 1 KW zostaje, mieszkanko ma 50m2 i jest jednopoziomowe (bez strychu i piwnicy). Założenie jest takie, że instalacja ma być grawitacyjna (mieszkam na wsi, i zimą bywają awarie prądu :( ). Po długich męczarniach spłodziłem taki projekcik: ale doczytałem, że założenie zaworu czterodrożnego poprawia pracę całego układu. Na wszystkich schematach zawór był umieszczony w zaznaczonym poniżej miejscu, ale nie wiem na jakiej wysokości (A, B czy C). Rozmawiałem z różnymi ludźmi, i nie usłyszałem jednoznacznej odpowiedzi.. To samo dotyczy umiejscowienia pompy i zaworu - większość proponuje na wylocie z pieca, ale słyszałem też opinie że umiejscowienie na powrocie jest praktyczniejsze ze względu na niższą temperaturę wody.. Ponadto - myślę też o cyrkulacji ciepłej wody. Czy taka konstrukcja zadziała? Oczywiście wiem o pompie i jakimś układzie załączającym ją co jakiś czas, ale nie chciałem gmatwać rysunku B).. Myślałem też o gałązce do podłogówki na kuchnię, ale to nie jest priorytet: Doszła by dodatkowa pompa i inne gajgi - o ile zakupy nie są większym problemem, o tyle stopień elektryfikacji i niezbędności pomp raczej zniweczy grawitacyjność pracy układu, która jest dla mnie priorytetem. Dziś wieczorem jadę na owo nowe mieszkanko i przez parę dni nie będę miał możliwości odpisania na ewentualne propozycje, ale tak czy owak - każda sugestia będzie mile widziana :). Pozdrawiam. P.S. Przed chwilką zauważyłem błąd - do naczynia wzbiorczego mam zamiar puścić osobną rurkę, bezpośrednio z pieca. cała reszta czeka na Wasze opinie B)..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.