Witam, w przyszłym sezonie przeprowadzam modernizację kotłowni. Dom z użytkowym poddaszem - 10 letni. 168m. Ocieplony 10 cm styropianu. Podłogówka w dwóch łazienkach , oraz 30% dołu + wiatrołap. Reszta grzejniki. Naczytałem się tutaj różnych , różnistych rzeczy np. kocioł na pellet + bufor. <---- że warto. Że, warto kiedy mamy podłogówkę oraz grzejniki. Mnie bardziej interesuje , zasada działania takiego bufora , np. 500l . Czy mam rację, jeśli nie, proszę mnie poprawić. Odpalam kocioł.... grzeje on bufor do jakiejś tam zadanej temperatury, która następnie puszczana jest na grzejniki oraz podłogówkę. Rozumiem , że kocioł nagrzewa bufor i przechodzi w czuwanie , czy jak to się tam zwie. Temp. na buforze spada i kocioł znowu go dogrzewa.....między czasie grzeje się CWU. Czy w takiej instalacji warto zamontować sprzęgło hydrauliczne ?? Na co wrócić uwagę ? Czy cały ten mechanizm zadziała z regulatorem pokojowym ?
Nie ukrywam , że po modernizacji , chciałbym aby ta kotłownia była jak najmniej bezobsługowa... :)
I jeszcze na koniec ---> Bufor ciepła + kocioł na pellet.... naprawdę warto ? (podałem Slimko , bo jest polecany na forum pod bufor).