Miałem kiedyś stary piec i nawet nieźle się w nim paliło. Od 4 lat mam Ultime Plus 12 - chciałem sobie poprawić - miało być oszczędniej i rzadziej schodzić do pieca. Niestety nic z tych rzeczy. Najgorsze jest to, że teraz komin mam nie do użytku a 2 lata temu mi się zapalił. Teraz chyba tylko frezowanie komina mnie uratuje. Doradźcie coś panowie. Jestem skłonny wymienić piec mam też możliwość przepiąć się na inny komin po włożeniu wkładu. Palę węglem z wyższej półki(próbowałem z różnych kopalni) nie wiem dlaczego tak mi smołuje. Ostatnio mimo ciepłych w miarę dni palę na 70 stC, ale efekty są mizerne, próbowałem tez magicznych proszków. Żarty się skończyły i muszę podjąć jakieś radykalne środki. Z góry dziękuję za sugestie.