Proszę znających się na rzeczy o rozpoznanie przyczyny wybuchów w kominku.Czy przyczyną może byc brzozowe drzewo bo na to mi wygląda ponieważ tymi scinkami bo takie kupiliśmy okazyjnie w tym roku palimy pierwszy raz.Palone bylo brzozą ale grubą nigdy drobnicą .Komin jest względnie czysty,ciąg jest dobry a co jakiś czas następuje wybuch tak duży że popiół z popielnika wywala na salon i to sam się popielnik otwiera.Najgorzej jak się trafi w tym momencie z podkładaniem do ognia to wtedy środa popielcowa murowana.Opisałem to trochę zabawnie ale czasem zabawne to nie jest.Dodam że używany jest co tydzień dopalacz sadzy.Jakie jeszcze mogą byc przyczyny tych wybuchów?