Mam pewien problem z piecem miałowym. Zakupiłem taki sobie piec 24godzinny do zasypania miałem. Powierzchnia grzewcza kotła 3m2 , powierzchnia grzewcza budynku 150m2. Sterownik Radon(EWM-1), oraz dmuchawa umieszczona na dole pieca.
Piec zasypywany jest do pełna miałem węglowym , ok.120l miału.
Rozpalany od góry. Ale niestety niewiem dlaczego piec , strzela w komin ?
Już ustawiałem , różne konfiguracje , częstsze przedmuchy , większe obroty dmuchawy i mniejsze.
Niestety piec po ok. 5 godzinach pracy gdy osiągnie odpowiednią temperaturę. Nie pracuje. Gdy temperatura spadnie lub zostanie przekroczony czas przedmuchu , wtedy po ok. 3 minutach , dmuchawa załącza sie i w tym czasie następuje potężny wybuch gazów nagromadzonych w piecu.
Komin był kilkakrotnie czyszczony , oraz cały piec z sadzy i innych zabrudzeń.
Niestety , nawet po tym , piec strzelał , są to potężne wybuchy.
Ostatnio dowiedziałem sie od hydraulika że piec powienien posiadać odgazowywanie pieca , a podobno czegoś takiego nie ma.
Czy sprzedawca powienien posiadać jakiś certyfikat, dokumenty , czy piece powinny mieć jakieś papiery że są bezpieczne , itp.
Niestety producent tego pieca po prostu "olewa " mnie. A to co przeżyłem zimą , to horror , jest lato , ale nie zamierzam zimą siedzieć na takiej bombie. Czy ktoś może coś dodać od siebie. Co mam zrobić , gdzie leży przyczyna tych wystrzałow ?????
Z góry serdecznie wszystkim dziękuję ! :)