wcześniej trochę nawiązałem do tego rozwiązania, dlatego odradzałem zawór 4 d bo układ mam podobny. Jezeli chodzi o bojler to zeby wogóle on zadziałał tzn(grzał wode) to muszą być dobrze dobrane przekroje rur bo układ piec- boiler w gruncie rzeczy w Twoim układzie działa grawitacyjnie.
Tak naprawdę, aby boiler dobrze grzał wode, a na grawitacji grzeje słabo i nie wydajnie to musi być pompa w tym obiegu i osobiscie nie wyobrazam sobie tego inaczej bo nawet nie wiesz ile tracisz, grawitacja ma dzialac tylko wtedy jak zabraknie prądu- ale to stan awaryjny i moje podejscie. W tym ukkladzie co zaproponowałes musiałbys zamontowac 2 pompy gdzie druga bedzie podbierac wode (nie wiem jak reguluje zawór 4d w praktyce, ale powinno sie to dac zrobic) dlatego lepsze rozwiązanie jest takie jak opisalem wczesniej, ktore zastosowałem u siebie i sie sprawdza (ku przypomnieniu, woda boiler-piec na pompie biega, gdzie na boilerze zastosowałem zawór kulowy celem wyregulowania oporu dla przepływu ewentualnego a reszta obiegu podbiera sobie wode przez termostaty)
jak pisalem- efekt jak przy 4d ale jedną pompka załatwiam ciepła wode i wg mnie najlepszy system regulacji temperatury w pomieszczeniach bo rozporoszony.
dodam tylko, ze do boilera rura ma przekrój 2- 1,25 cala i jest trochę wyzej od pieca, jednak na grawitacji nigdy woda nie była odpowiednio ciepla, co wiecej było jej zbyt mało, z obiegiem w moim systemie piec ma wode na 63*C (przy kompieli) i woda na bieżąco leci parząca, nie ma znaczenia ile biorę.
1. jak chcesz miec dobrze to na jednej pompie powinienes zmienic koncepcje instalacji bez zaworu 4d
2. jesli 4d to powinna byc druga pompa na cw
- ale to tylko sugestie:)